Jak wyjaśnił konserwator, dokonano tam zabudowy poprzez ustawianie i montaż paneli drewnianych z oszkleniem.
O nielegalnej zabudowie podcieni na pl. Zbawiciela, jako pierwsi poinformowali aktywiści ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze", w grudniu 2022 roku. Oburzony był także stołeczny konserwator zabytków, Michał Krasucki.
Mazowiecki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki, 28 grudnia 2022 roku, tuż po stwierdzeniu wykonania nielegalnych prac, nakazał ich wstrzymanie. Jednak najemca nie zastosował się do niego.
"Stwierdzili to kilkukrotnie pracownicy urzędu, kontrolując obiekt" - wyjaśnił MWKZ.
Ponadto, mazowiecki konserwator nakazał doprowadzenie zabytku do stanu poprzedniego, poprzez usunięcie wszystkich elementów zabudowy.
W 2019 roku MWKZ wydał nakaz rozbiórki pawilonu. W listopadzie 2022 roku, podczas kontroli, stwierdzono jego usunięcie po przeprowadzeniu skutecznego postępowania egzekucyjnego.
W grudniu, "Miasto Jest Nasze" przypomniało historię tego miejsca. Jedna z restauracji zajmowała w całości drewniany pawilon w podcieniach, zbudowany 'od zera', specjalnie na użytek lokalu.
"W 2019 roku wojewódzki konserwator zabytków wydał nakaz rozbiórki pawilonów gastronomicznych, powołując się na założenia Osi Stanisławowskiej. Decyzja uprawomocniła się 1 listopada tego roku. Plan zagospodarowania przestrzennego nie pozwalał nigdy na budowę podobnych obiektów w tym miejscu, dlatego werandy miały już nigdy nie wrócić na plac Zbawiciela" - wyjaśnili aktywiści z MJN.
Budynek znajduje się na terenie układu urbanistycznego i zespołu budowlanego Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, wpisanego do rejestru zabytków 13 marca 2017 r. oraz Stanisławowskiego Założenia Urbanistycznego, wpisanego do rejestru zabytków w lipcu 1965 r.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
kw/