Konwencja PiS w Warszawie. Ogłoszono kandydata na komisarza w Unii Europejskiej

2024-04-27 12:39 aktualizacja: 2024-04-28, 07:45
Konwencja PiS, fot. PAP/Rafał Guz
Konwencja PiS, fot. PAP/Rafał Guz
Jacek Saryusz-Wolski jest naszym kandydatem na komisarza w Unii Europejskiej. Jest kompetentnym człowiekiem, ma bardzo silny charakter i mocny temperament - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Warszawie.

"Mamy mocną drużynę, mamy ludzi, którzy są w stanie dobrze działać w Unii Europejskiej, kompetentnie. Mamy także naszego kandydata na komisarza w Unii Europejskiej, który będzie tam umiał, bo jest super kompetentnym człowiekiem i ma silny, bardzo silny charakter i mocny temperament. Mówię tu o panu doktorze Saryuszu-Wolskim" - powiedział Kaczyński.

"Mamy wszystko, co jest potrzebne do tego, żeby odnieść sukces, ale żeby to był sukces nie pusty, nie sukces jakichś ludzi, którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego i są z tego powodu zadowoleni. No bo tam są powody do zadowolenia. Nie o to, proszę państwa, chodzi. Nam chodzi o biało-czerwoną drużynę" - podkreślił Kaczyński.

Prezes PiS wymienił także byłą premier Beatę Szydło jako polityka, który daje gwarancję, że cele PiS w UE zostaną zrealizowane. "I ona jako pierwsza, ale oczywiście później będą także wszyscy inni, podpisze te zobowiązania" - podkreślił Kaczyński.

"Chcemy powrotu do wspólnoty suwerennych państw"

Podczas wystąpienia otwierającego konwencję głos zabrał obecny europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. Odnosił się on do proponowanych zmiany traktatów w UE, które – jak ocenił – są zagrożeniem, gdyż zmierzają do powstania superpaństwa. "Chcą przejąć kompetencje państw członkowskich, stworzyć europaństwo, unikają debaty, boją się, bo nie mają zgody obywateli" – mówił.

Polityk stwierdził też, że gdyby była jednomyślność, tak jak mówią traktaty, nie byłoby Zielonego ładu. "Gdyby była jednomyślność, czyli weto, nie byłoby tej formuły migracyjnej" – dodał.

Zwracał też uwagę, że UE ma mieć osiem nowych kompetencji, których mają już nie mieć państwa członkowski, w tym klimat, polityka zagraniczna, bezpieczeństwo, granice, zdrowie, przemysł.

Saryusz-Wolski zaznaczył jednocześnie, że "szczyt hipokryzji, zostawiają weto przy decyzji o rozszerzeniu (UE)".

Zdaniem polityka wprowadzenie proponowanych zmian oznacza "rządzenie z Brukseli metodami autorytarnymi".

"Chcemy powrotu do wspólnoty suwerennych państw, tak jak jest to w traktatach. Nie tylko Polski, trzeba pilnować Europy" – podkreślił Saryusz-Wolski.

 

W tym kontekście dodał, że w konwencie, który będzie pisał nowe traktaty nie może zabraknąć "europosłów polskiego obozu patriotycznego".

Polityk nawiązał też do rządu Donalda Tuska. "Kłamał Tusk mówiąc, że nie będzie zgody na zmianę traktatów, oni już tę zgodę wyrazili w wielu głosowaniach w parlamencie i w kontrakcie między +koalicją 13 grudnia+ a tymi, którzy ją wywyższyli i dali jej zwycięstwo" – powiedział.

Saryusz-Wolski akcentował jednocześnie konieczność mobilizacji społeczeństwa. "Musimy odbić Brukselę, odzyskać Europę jako wspólnotę państw i narodów" – podkreślił.(PAP)

autor: Rafał Białkowski

gn/