Korsyka znalazła się wśród terytoriów, które w VIII w. król Franków Pepin Krótki przekazał ówczesnemu Państwu Kościelnemu (Patrimonium Sancti Petri), a darowiznę tę potwierdził kolejny władca, Karol Wielki - podkreślił "Le Monde".
W XV w. mieszkańcy Korsyki, cieszący się reputacją dobrych najemników, rozpoczęli służbę dla papieży. Oddział gwardii papieskiej, złożony z wyspiarzy, liczył 800 osób. Jednak drugiej połowie XVII w. doszło w Rzymie do bójki między gwardzistami i służącymi francuskiego marszałka Francoisa de Crequy, co wywołało incydent dyplomatyczny. Od tej pory obecność Korsykanów stała się mniej widoczna, a pałeczkę przejęła od nich gwardia szwajcarska. Koszary korsykańskie zniszczono kilka lat później.
Jednak o tamtej tradycji pamiętają pasjonaci historii na wyspie. Założyli oni kilkanaście lat temu Stowarzyszenie Korsykańskiej Gwardii Papieskiej, którego szefem jest Iviu Pasquali. Członkowie stowarzyszenia organizują pielgrzymki do Rzymu i uczestniczą we mszy odprawianej w języku korsykańskim w bazylice świętego Chrysogona na Zatybrzu. W 2015 r. stowarzyszenie zorganizowało przybycie na Korsykę figury Matki Bożej Rzecznej (Madonny Fiumarola), według legendy - odnalezionej przez rybaków korsykańskich. Jak powiedział Pasquali w rozmowie z "Le Monde", chcieli w ten sposób "umocnić więź między wyspą i Watykanem".
"Le Monde" przypomniał także, że Jean-Guy Talamoni, nacjonalistyczny polityk korsykański, został przyjęty przez papieża Franciszka w Rzymie podczas prywatnej wizyty w 2017 r.
Franciszek odwiedza w niedzielę Korsykę jako pierwszy papież w historii. 80 proc. ludności wyspy, liczącej około 350 tys. osób to katolicy. Jest tam ponad 430 parafii. (PAP)
awl/ szm/ ep/