Przed południem odbyło się spotkanie Donalda Tuska - kandydata KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy na premiera - z kandydatami na ministrów w jego gabinecie. Tusk powiedział dziennikarzom, że było to "robocze spotkanie z kandydatami do przyszłego gabinetu".
Kosiniak-Kamysz, który ma być wicepremierem i ministrem obrony narodowej, w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że spotkanie było bardzo dobre. "Wszyscy gotowi do pracy, przygotowanie, strategia na te pierwsze 30 dni. Jest pełna z naszej strony gotowość" - zadeklarował. "Szkoda tego czasu zmarnowanego, ale to jest dobra ekipa, która to nadrobi" - dodał.
Pytany, jak ocenia fakt, że obecny szef MON Mariusz Błaszczak podejmuje jeszcze jakieś działania, Kosiniak-Kamysz odparł: "Wszystkie działania podejmowane po 15 października, niezależnie w jakim ministerstwie, oceniam jako działania, które nie miały zgody społecznej, nie miały pełnej akceptacji społecznej". "Kiedyś pan prezydent Andrzej Duda mówił, żeby się powstrzymywać po zmianach wyborczych (w 2015 r. - PAP). Szkoda, że ministrowie wywodzący się z tego samego obozu politycznego do tego się nie zastosowali" - podkreślił.
Pod koniec listopada prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego, utworzony po wyborach parlamentarnych w tzw. pierwszym kroku konstytucyjnym. Premier w poniedziałek 11 grudnia przedstawi Sejmowi exposé z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska - a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości - inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy; jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
W poniedziałek o godzinie 16.30 posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się debata, a o godz. 20 - głosowanie nad wyborem premiera.
We wtorek 12 grudnia o godzinie 9.00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 15.
Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
jos/