Z inicjatywą rozmowy - podkreśliła ministra Kotula - wyszedł marszałek Zgorzelski. "Bardzo się cieszę. (...) Wierzę, że jest w tej sprawie możliwy konsensus" - wyraziła nadzieję.
Jego osiągnięcie jest, zdaniem ministry, możliwe dzięki zrobionym przez nią "dwóm krokom wstecz", czyli wycofaniu się z pomysłów zawierania związków partnerskich w formie uroczystości w urzędzie stanu cywilnego oraz przysposobienia wewnętrznego.
Jak poinformowała Kotula, w trakcie konsultacji społecznych do projektu ustawy do jej resortu spłynęło kilka tysięcy maili i listów z uwagami - także od ministrów, Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Najważniejsze dzisiaj to wypracować rozwiązanie, które z wersji minimum będzie robiło wersję maksimum, która (...) będzie dawała ludziom poczucie bezpieczeństwa i poczucie godności - bo osoby LGBT+ to są pełnoprawni obywatele, którzy zgodnie z konstytucją nie mogą być dyskryminowani" - powiedziała Kotula.
Wicemarszałek Zgorzelski spotkanie z ministrą ds. równości podsumował słowami: "Powiedzieliśmy sobie dzisiaj, że jesteśmy gotowi na rozmowy w momencie, kiedy projekt będzie możliwy do dyskusji". Jego zdaniem nastąpi to, kiedy zostaną do niego wprowadzone poprawki po konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych.
Zgorzelski odniósł się także do kwestii określania projektu ustawy mianem rządowego. W październiku twierdził, że jest to niemożliwe, bo "projekt nie był uzgodniony z PSL".
"Jeżeli jest w rządzie, jeżeli jest poddawany obróbce RCL-u, to nawet przy uwzględnieniu uwag negatywnych niektórych ministrów - bo takie się mogą zdarzyć - będzie to projekt rządowy" - powiedział w poniedziałek.
Konsultacje społeczne do projektu ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich zakończyły się w połowie listopada. Projekt jest odpowiedzią na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zgodnie z którym Polska jest zobowiązana do zapewnienia ram prawnych umożliwiających parom tej samej płci odpowiednie uznanie i ochronę ich związku.
Osoby, które zawrą związek partnerski - zarówno tej samej, jak i różnej płci - będą mogły przyjąć wspólne nazwisko, rozliczać się razem w urzędzie skarbowym, zyskają także prawo do informacji medycznej na swój temat, dziedziczenia po sobie i pochówku partnera lub partnerki. (PAP)
ksc/ agz/ ał/