Zarzuty wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym w Uniwersytecie Ekonomicznym w sierpniu br. usłyszeli były dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu na UEK, aktualnie prezydent Tarnowa Jakub K. oraz były prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Piotr B.
Jak informowała Prokuratura Okręgowa, są oni podejrzani o to, że zawierali dodatkowe umowy na czynności, które mieściły się w ich służbowych obowiązkach. Według śledczych w ten sposób mieli wyrządzić uczelni szkodę majątkową w wysokości 263 tys. zł.
Ani b. dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu, ani b. prorektor nie przyznali się do winy.
Po doniesieniach na temat przedstawionych zarzutów prezydent Tarnowa wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a wszelkie rozliczenia były weryfikowane i każdorazowo zatwierdzane przez Dział Finansowy UEK. Zadeklarował też pomoc w "drobiazgowym wyjaśnieniu" sprawy i współpracę z organami publicznymi. "W związku z toczącym się postępowaniem rozpoczyna się ten moment, w którym będę miał okazję pokazać swój punkt widzenia" – oświadczył.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości na uczelni miało się zakończyć w listopadzie, ale krakowska prokuratura okręgowa poinformowała, że zostało przedłużone do 16 lutego 2025 r. "Aktualnie prowadzone są czynności procesowe zmierzające do weryfikacji linii obrony przedstawionej przez podejrzanych" – podała rzecznik prasowa prok. Oliwia Bożek-Michalec.
Zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach złożyła uczelnia, reprezentowana przez ówczesnego rektora dr hab. Stanisława Mazura (aktualnie wiceprezydenta Krakowa). Śledztwo zostało wszczęte 16 listopada ub. r.(PAP)
juka/ agz/ sma/