Krzysztof Bosak ws. protestu rolników: trzeba odejść od europejskiego Zielonego Ładu i otwarcia rynku na produkcję z Ukrainy

2024-04-02 14:07 aktualizacja: 2024-04-02, 20:29
Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Adam Warżawa
Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Adam Warżawa
Jeden z liderów Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak spotkał się w Pruszczu Gdańskim (Pomorskie) z protestującymi rolnikami. Podkreślił, że ich wspiera i zaznaczył, że należy odejść od europejskiego Zielonego Ładu i otwarcia rynku na produkcję z Ukrainy.

"Jesteśmy tutaj, by jasno wyrazić nasze poparcie dla rolników i ich postulatów. Wicemarszałek Bosak spotyka się z rolnikami, którzy działają w ramach protestu rolników z powiatu gdańskiego i Żuław" - powiedział w trakcie konferencji kandydat na prezydenta Gdańska Michał Urbaniak (Konfederacja).

Bosak podkreślił, że jest tu, aby "wesprzeć protestujących rolników" i "pokazać poparcie dla nich jako Ruch Narodowy i Konfederacja". Zaznaczył, że należy "odejść od Zielonego Ładu, który niszczy warunki i produkcję rolne i podnosi koszty rolnictwa". Jego zdaniem należy również "odejść od rozporządzenia unijnego o otwarciu rynku na produkcję z Ukrainy".

"Rolnicy podnoszą, że jest nielimitowana konkurencja ze strony rosyjskiej i białoruskiej" - oznajmił i dodał, że "to co destabilizowało rynek rolny Unii Europejskiej, to zalew produktów z Ukrainy". Polityk stwierdził, że "Bruksela powinna się z tego rozporządzenia wycofać".

Dodał, że jest również zainteresowany "kwestią gospodarki wodnej" na terenach Żuław.

Janusz Sampolski, kandydat do radu powiatu gdańskiego, przedstawiany na konferencji jako lider protestu rolników powiatu gdańskiego i Żuław, zaznaczył, że rolnicy chcą "normalnie uprawiać ziemię, hodować zwierzęta i żyć".

Przypomniał postulaty protestujących rolników i zaznaczył, że nie zgadzają się na "redukcję i niekontrolowany wpływ produktów rolno-spożywczych z Ukrainy i Rosji".

Podkreślił, że rolnictwo nie ma barw politycznych, jest polskie i od niego zależy bezpieczeństwo kraju.

"Jeśli nie będzie żywności w naszym kraju, będziemy zależni od wielu innych" - przekonywał.

Na pytania PAP, czy rolnicy z powiatu gdańskiego i Żuław popierają Konfederację odpowiedział, że "nie zaglądają w barwy polityczne rolników". Zapewnił, że z przyjemnością przyjmie polityków z innych opcji, którzy "mają na sercu dobro rolników".

"Będziemy prosić o jedną kwestię, żeby teren Żuław Wiślanych był objęty specjalną ochroną" - powiedział i zaznaczył, że chodzi o system melioracji na tym terenie.

15 marca Komisja Europejska opublikowała projekt zmiany dwóch rozporządzeń związanych z Zielonym Ładem. Propozycje zakładają m.in. zniesienie obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów ornych, wybór między dywersyfikacją upraw a zmianowaniem, uproszczenia dot. utrzymania okrywy glebowej. Gospodarstwa do 10 ha nie będą podlegały sankcjom związanym z realizacją norm środowiskowych - tzw. warunkowości. Szef MRiRW Czesław Siekierski pozytywnie ocenił te propozycje - według niego znacznie upraszczają one elementy Zielonego Ładu.

Pod koniec marca Komisja Europejska zaproponowała podwyższenie ceł na import do UE zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi, w tym pszenicę, kukurydzę i słonecznik. Cła te mają być wystarczająco wysokie, aby w praktyce ograniczyć wwóz tych towarów do Unii. (PAP)

autor: Piotr Mirowicz

jc/