Szef resortu zapytany w TVP Info o fuzję Orlenu z Lotosem odpowiedział, że "wyniki NIK-u są druzgocące".
"Pan Obajtek się broni, pan Sasin - mówiąc kolokwialnie - próbuje brać to 'na klatę'. Na miejscu tych panów zainteresowałbym się warunkami świadka koronnego, bo któremuś z nich może grozić długotrwałe więzienie" - powiedział Krzysztof Hetman.
Dodał, że "przed tą fuzją państwo polskie miało praktycznie rzecz biorąc 100-proc. kontrolę nad rynkiem paliwowym w Polsce, po fuzji ją straciło". Zaznaczył, że cały czas informowano, że to KE kazała Lotos i Rafinerię Gdańską rozparcelować. "To nie była fuzja, tylko rozparcelowanie jednej z najlepszych rafinerii w Europie" - ocenił.
Jego zdaniem, jeśli potwierdzi się informacja, że "ówczesne Ministerstwo Aktywów Państwowych rekomendowało Radzie Ministrów tak zwaną fuzję, to można tutaj mówić o pełnym uczestnictwie w tym procesie, w którym państwo polskie straciło 100 proc. panowania nad rynkiem paliwowym".
Podkreślił, że to rynek kluczowy z punktu widzenia bezpieczeństwa.
W jego opinii nie można wykluczyć, że będzie potrzebna komisja śledcza w tej sprawie.
W styczniu 2022 r., zgodnie z wymogami antymonopolowymi Komisji Europejskiej, PKN Orlen przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Grupy Lotos. Ustalono m.in., że Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji rafinerii w Gdańsku, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się w Polsce, PKN Orlen kupi zaś od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.
W czerwcu 2022 r. PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. PKN Orlen sfinalizował przejęcie Grupy Lotos 1 sierpnia 2022 r. poprzez rejestrację połączenia przez Sąd Rejonowy w Łodzi.
Z opublikowanego w poniedziałek raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK) wynika, że PKN Orlen przy fuzji z Lotosem zbył podmiotom prywatnym aktywa co najmniej o 5 mld zł poniżej ich szacowanej wartości. Kontrolerzy zarzucili ówczesnemu ministrowi aktywów państwowych wyrażenie zgody na fuzję bez niezbędnych analiz i konsultacji.
W poniedziałek ówczesny członek zarządu Orlenu Janusz Szewczak ocenił, że ustalenia NIK ws. połączenia PKN Orlen z Lotosem są "bezwartościowe, sporządzone przy użyciu błędnej metodologii z wykorzystaniem danych niemających nic wspólnego ze stanem faktycznym". Według niego raport NIK opiera się „na bliżej nieznanych materiałach”, ponieważ Izba nie kontrolowała Orlenu.
Grupa Orlen to multienergetyczny koncern, który posiada m.in. rafinerie w Polsce, w Czechach i na Litwie. Zarządza także segmentem petrochemicznym i segmentem wydobywczy węglowodorów. Rozwija jednocześnie segment odnawialnych źródeł energii i planuje rozwój bezpiecznej energetyki jądrowej - do 2030 r. zamierza uruchomić co najmniej jeden mały reaktor jądrowy SMR.
W ubiegłym roku zaktualizowano strategię Grupy Orlen do 2030 r., uwzględniając jej priorytetowe cele, zwłaszcza po fuzji z Grupą Energa, Grupą Lotos i PGNiG. Zgodnie z tym dokumentem, do końca dekady koncern ma zainwestować ponad 320 mld zł.(PAP)
jc/