Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie prowadzi kampanię „S.O.S. dla Ziemi Świętej” od 2006 roku. Jej głównym celem jest pomoc ekonomiczna oraz solidarność z chrześcijanami – mieszkańcami Palestyny.
W tym roku, mimo trudnej sytuacji w regionie, ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie kolejną edycję kampanii rozpoczął w Betlejem.
W rozmowie z PAP dyrektor PKWP zwrócił uwagę, że w tym roku, z uwagi na zaostrzenie konfliktu między Hamasem a Izraelem, wstrzymano coroczne uroczystości rozpoczynające okres przedświąteczny.
O tym, jak trudna dla tutejszych mieszkańców jest obecna sytuacja świadczą opustoszałe ulice miasta. W Betlejem nie ma turystów, hotele są puste, plac Żłóbka przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego również świeci pustkami. Nie ma tradycyjnej choinki, która o tej porze roku zazwyczaj stała już przed świątynią. Również w samej Bazylice, gdzie zazwyczaj przepychały się tłumy, dziś nie ma odwiedzających.
„Rok temu o tej porze była tu uroczysta parada, która rozpoczynała okres adwentu, a dziś widać tu pustki. To pokazuje, jak wydarzenia w Strefie Gazy wpłynęły na sytuację żyjących tu chrześcijan” – powiedział PAP ks. prof. Cisło.
„Zaostrzenie konfliktu między Izraelem a Palestyńczykami powoduje, że cierpią najsłabsi, czyli chrześcijanie. Ich sytuacja jest bardzo trudna, są na tej ziemi mniejszością zawieszoną między Arabami a Izraelem – państwem silnym i potężnym, które niestety także nie sprzyja chrześcijanom” – podkreślił dyrektor PKWP.
Dlatego też, podkreślił duchowny, niezwykle istotne jest pochylenie się nad ich problemami, szczególnie w okresie adwentu, w czasie wyczekiwania na Boże Narodzenie. „W okresie adwentu warto przypomnieć sobie, że właśnie tu, w ziemskiej ojczyźnie Jezusa wszystko się zaczęło, dlatego tak ważne jest to, aby ta ziemia nie pozostała bez chrześcijan” – podkreślił ks. prof. Cisło.
Nawiązał tym samym do słów patriarchy łacińskiego Ziemi Świętej, kardynała Pierbattisty Pizzaballi, który podkreślił, że jeśli nic nie zrobimy, może dojść do sytuacji, że ziemia ta pozostanie bez chrześcijan.
Dyrektor PKWP przypomniał jednocześnie, że w chwili obecnej liczba zamieszkujących w Ziemi Świętej chrześcijan wynosi około 1 proc. i z roku na rok maleje. Ich głównym źródłem utrzymania są turyści.
„Sytuacja w Gazie spowodowała jednak zamknięcie tej części świata dla turystów, a wraz z tym wielu mieszkających tu chrześcijan pozbawionych zostało źródła dochodu” – zwrócił uwagę ks. prof. Cisło.
„Dlatego PKWP zachęca do wsparcia tutejszych rodzin chrześcijańskich. Jednym ze sposobów, by pomóc im przetrwać, jest zakup przedmiotów wykonywanych pracą ich rąk. Kupowanie wyrobów z drzewa oliwnego – to dzisiaj praktycznie jedyna szansa na to, byśmy mogli dać im trochę środków do przeżycia. Poprzez nabywanie tych rzeczy, dajemy szansę pozostania tutaj wielu rodzinom” – powiedział zaznaczył ks. prof. Cisło.
„To również od nas zależy, czy Ziemia Święta pozostanie bez chrześcijan, a kampania S.O.S dla Ziemi Świętej daje im nadzieję na przetrwanie” – dodał.
W ramach akcji S.O.S dla Ziemi Świętej w Polsce można kupić wyroby wykonywane z drewna oliwnego w Betlejem przez rodziny chrześcijańskie, m.in. szopki, ozdoby świąteczne, jak również różańce.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie podkreśla, że nabywając wykonane przez nich rękodzieło, można nie tylko obdarować kogoś bliskiego pięknym i oryginalnym prezentem czy udekorować swój dom, ale również pomóc w ten sposób godnie żyć chrześcijanom w Ziemi Świętej.
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspiera ok. 60 chrześcijańskich rodzin z Betlejem i najbliższej okolicy.
Z Betlejem Daria Kania (PAP)
sma/