5 lutego Pałac Buckingham wydał oświadczenie, w którym poinformował, że u króla Karola III wykryto „formę nowotworu”. W komunikacie doprecyzowano, iż choroba monarchy nie ma związku z powiększoną prostatą, z powodu której był niedawno hospitalizowany. Obecnie jest on poddawany „odpowiedniemu leczeniu”. „Jego Królewska Mość postanowił podzielić się diagnozą, by zapobiec spekulacjom oraz w nadziei, że zwiększy to powszechne zrozumienie dla ludzi z całego świata, którzy borykają się z rakiem” – czytamy w oświadczeniu.
Na smutną wiadomość o złym stanie zdrowia brytyjskiego króla zareagowało wielu prominentnych polityków. „Właśnie się o tym dowiedziałem. Martwię się o niego. Wkrótce z nim porozmawiam, jeśli Bóg pozwoli. Radzenie sobie z nowotworem wymaga nadziei i ogromnej odwagi” – zaznaczył w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami prezydent USA Joe Biden. „Moje myśli są z Jego Królewską Mością Karolem III, który jest leczony z powodu raka. Przesyłamy mu nasze najlepsze życzenia i mamy nadzieję na szybki i pełny powrót do zdrowia” – powiedział premier Kanady Justin Trudeau.
Wyrazy współczucia i życzenia rychłego powrotu do zdrowia napływają też od internautów z różnych zakątków świata oraz znanych postaci z branży rozrywkowej, takich jak Piers Morgan, Gary Lineker, Katie Piper czy Frank Bruno. Podczas przemówienia wygłoszonego na charytatywnej uroczystości Air Ambulance Charity Gala Dinner w Londynie książę William podziękował za wsparcie okazane jego rodzinie w tym jakże trudnym czasie. „Chciałbym skorzystać z okazji i wyrazić ogromną wdzięczność za życzliwe wiadomości. Ma to dla nas olbrzymie znaczenie” – powiedział syn Karola III. Następca tronu przeżywa ciężkie chwile nie tylko ze względu na chorobę ojca. W połowie stycznia do szpitala trafiła jego żona, Kate Middleton, która musiała przejść operację jamy brzusznej.
Stan zdrowia króla mocno zaniepokoił także jego młodszego potomka, skłóconego z rodziną księcia Harry’ego. Odkąd brat Williama opuścił brytyjski dwór i wraz z żoną, amerykańską aktorką Meghan Markle, osiedlił się za oceanem, jego stosunki z royalsami są, eufemistycznie rzecz ujmując, dość napięte. Mimo to we wtorek Harry przybył do Londynu, by spotkać się z ciężko chorym ojcem.
„Karol zadzwonił do syna osobiście, aby przekazać mu druzgocące wieści, a książę Sussexu natychmiast wskoczył do samolotu” – donosił informator „Daily Mail”. Osoba z otoczenia Harry’ego ujawniła, że arystokrata jest „zdeterminowany”, by pojednać się z ojcem. „On chce się z nim pogodzić za wszelką cenę” – twierdzi źródło „Page Six”. Królewski komentator Richard Fitzwilliams zaznaczył w rozmowie z „The Sun”, że jest przekonany, iż choroba monarchy „uzdrowi relacje Windsorów” i doprowadzi do naprawienia rodzinnego kryzysu. (PAP Life)
kgr/