Śledztwo prowadzi Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej.
"Jest to postępowanie przygotowawcze w sprawie dokonania nieuprawnionej zmiany zapisu danych informatycznych w systemie sterowania kilkudziesięciu pojazdów serii Impuls, polegający na zainstalowaniu w systemie tych pojazdów oprogramowania wywołującego ich blokady w przebiegu normalnej eksploatacji, a tym samym doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nabywców tych pojazdów" – wyjaśniła rzeczniczka.
Dotychczas zabezpieczono między innymi dokumentację oraz nośniki elektroniczne i trwają przesłuchania świadków. Śledztwo znajduje się w fazie "in rem" co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów.
W grudniu ub.r. portal Onet przekazał informacje o rzekomo celowym wprowadzaniu do oprogramowania pociągów rozwiązań wywołujących awarie przez producenta Impulsów - nowosądecki Newag, aby przejąć zlecenia na ich naprawę. Tym informacjom stanowczo zaprzeczył producent i oskarżył o pomówienia ze strony konkurencji.
Newag już przed publikacją Onetu złożył stosowne zawiadomienia do organów ścigania dotyczące podejrzenia modyfikacji oprogramowania pociągów bez jej autoryzacji. Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski poinformował PAP, że już 3 kwietnia ub.r. Newag zgłosił do ABW oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego istnienie ryzyka ingerencji w ich systemy sterowania pojazdami kolejowymi. Pojazdy firmy Newag, są wykorzystywane m.in. w transportach strategicznych na liniach łączących Polskę z Ukrainą.(PAP)
autor: Szymon Bafia
mar/