Pojawiają się tam informacje dotyczące opcji zapłacenia 1000 zł w zamian za uniknięcie zmian w wysokości rachunków za energię. Ministerstwo Klimatu i Środowiska otrzymuje w ostatnich dniach maile i telefony z pytaniami o prawdziwość informacji o rzekomych kosztach, które trzeba ponieść w kontekście cen prądu czy gazu - poinformował w piątek resort. Ministerstwo apeluje, by nie klikać w linki typu „Jak uniknąć drastycznej podwyżki cen prądu/gazu/ciepła”.
"Sprawę zgłaszamy do NASK, ABW i prokuratury. To kolejna fala ataków dezinformacji, która ma na celu sianie strachu w społeczeństwie i wyłudzanie danych oraz pieniędzy. Mam informacje, że część z metod stosowanych w tych komunikatach, oparta jest o filmy stworzone z udziałem sztucznej inteligencji, w których rzekomo namawiam do dziwnych inwestycji" – ostrzega ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, cytowana w komunikacie resortu.
Według ministerstwa, oszuści stosują różne formy, od linków do niebezpiecznych stron internetowych, przez wiadomości sms czy zdjęcia wykorzystujące wizerunki znanych osób. Zachęcanie do klikania w niesprawdzone linki i fałszywe informacje na temat sposobów uniknięcia drastycznych podwyżek jest jednym ze sposobów wyłudzania danych, oszustw oraz prowadzenia działań dezinformacyjnych, których celem jest wywołanie paniki - zaznaczyło MKiŚ.
Ministerstwo przypomniało, że rozwiązania chroniące odbiorców indywidualnych, samorządy, żłobki, szpitale, domy pomocy społecznej działają automatycznie, bez składania wniosków. Jeśli natomiast ktoś będzie zainteresowany bonem energetycznym, to dopiero od 1 sierpnia 2024 r. będzie mógł złożyć wniosek do urzędu gminy czy ośrodka pomocy społecznej.(PAP)
mar/