Kto wygra przyszłą wojnę? Polscy dowódcy o zagrożeniach i zmianach

2024-07-01 14:55 aktualizacja: 2024-07-01, 20:35
Międzynarodowe ćwiczenia w Drawsku Pomorskim Fot. PAP/Marcin Bielecki
Międzynarodowe ćwiczenia w Drawsku Pomorskim Fot. PAP/Marcin Bielecki
Zagrożeń przybywa, Dowództwo Operacyjne musi być gotowe na każde wyzwanie – powiedział dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz. Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła podkreślił potrzebę zdolności do prowadzenia działań w wielu domenach. "Przyszłą wojnę wygra ten, kto będzie lepiej dowodził w przestrzeni wielodomenowej" - powiedział gen. Kukuła.

"Katalog zagrożeń, na które musimy być gotowi, zdecydowanie się powiększa i wymaga od Dowództwa Operacyjnego gotowości do zmierzenia się z każdym nowym wyzwaniem” – powiedział gen. Klisz w poniedziałek w Warszawie podczas uroczystości XX-lecia Dowództwa Operacyjnego. Za najważniejsze uznał zadania związane z odstraszaniem i obroną.

Mówił o znaczeniu obrony powietrznej w dobie zagrożeń i wojny w Ukrainie. Za kluczowe uznał "efektywne wykorzystanie nowoczesnych technologii w prowadzeniu operacji wojskowych” i działania w wielu domenach – lądowej, morskiej, powietrznej, kosmicznej i informatycznej, a także wykorzystanie nowych technologii.

„Operacje wielodomenowe, przestrzeń kosmiczna, cyberprzestrzeń, walka kognitywna, sztuczna inteligencja. To wymaga efektywnego systemu dowodzenia zapewniającego przewagę w obszarach identyfikacji zagrożeń i sprawnego wykorzystania potencjału sił zbrojnych" - mówił gen. Klisz. "

Jednak nie mam wątpliwości, że to człowiek – żołnierz i pracownik resortu – pozostanie w centrum uwagi, niezależnie od zmian zachodzących na współczesnym polu walki” - powiedział. Przypomniał, że przez 20 lat od utworzenia dowództwo ewoluowało, zmieniała się jego nazwa, rósł zakres odpowiedzialności.

Kto wygra przyszłą wojnę

Szef SGWP gen. Wiesław Kukuła podkreślił wkład Dowództwa Operacyjnego w wypracowanie zdolności polskiego wojska do operacji połączonych. „Dziś przed wami kolejne wyzwanie. Miejsce połączoności, której status osiągnęliśmy w stopniu zadowalającym, zajmuje wielodomenowość. Przyszłą wojnę wygra ten, kto będzie lepiej dowodził w przestrzeni wielodomenowej. Wasza rola w tym zakresie będzie bezprecedensowa” – zwrócił się do żołnierzy i pracowników Dowództwa, deklarując im wsparcie.

Odczytał list od wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. "To dzięki wam Wojsko Polskie sprawnie realizuje stawiane przed wami zadania i cele" – napisał minister.

Decyzję o powołani Dowództwa Operacyjnego MON podjęło w 2003 r. Jego formowanie rozpoczęło się 1 lipca 2024 r., rok później osiągnęło ono gotowość bojową i zostało włączone do systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi i przejęło dowodzenie kontyngentami wydzielanymi do misji zagranicznych. Obecnie kieruje 10 takimi misjami. W 2007 r. Dowództwo Operacyjne zostało przemianowane na Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, przejęło zadania obrony powietrznej, planowania operacyjnego i dowodzenia operacyjnego wojskami przydzielonymi do przeprowadzenia operacji połączonej. Od 2014 r. nosi nazwę Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i jest jednym z dwóch głównych dowództw obok Dowództwa Generalnego RSZ.

W Sejmie znajduje się prezydencki projekt przewidujący połączenie dowództw generalnego i operacyjnego oraz utworzenie w ich miejsce dowództwa połączonych rodzajów sił zbrojnych.(PAP)

mar/