Kurkuma to przyprawa znana ze swoich prozdrowotnych właściwości – zawarta w niej kurkumina ma m.in. działanie przeciwzapalne, chroni przed infekcjami i pomaga w zaburzeniach układu pokarmowego.
Z tych powodów na południowym wschodzie Azji, oprócz kuchni, stosowana jest także w tradycyjnej medycynie. Nie do końca wiadomo jednak, jak skuteczna jest w porównaniu do nowoczesnych leków.
Naukowcy z tajlandzkiego Uniwersytetu im. Chulalongkorna przeprowadzili tego typu badanie (http://press.psprings.co.uk/ebm/september/bmjebm112231.pdf) z udziałem ponad 150 ochotników w wieku od 18 do 20 lat z dyspepsją czynnościową. Objawy zaburzenia to m.in. nadmierne uczucie pełności nawet po niewielkim posiłku, ból czy uczucie pieczenia w żołądku lub przełyku. Przez 28 dni, część uczestników eksperymentu, 4 razy dziennie przyjmowała kapsułkę z 250 mg kurkuminy.
Część, codziennie przyjmowała omeprazol i kapsułki z placebo naśladującym kurkuminę, a pozostali kurkuminę i omeprazol. Lek ten należy do inhibitorów pomp protonowych i stosuje się go w zaburzeniu na które cierpieli ochotnicy. Niestety, długofalowe jego stosowanie może się wiązać z wystąpieniem skutków niepożądanych, takich jak zwiększone ryzyko złamań, niedobory mikroskładników odżywczych, podniesione ryzyko infekcji.
We wszystkich grupach naukowcy zauważyli wyraźną poprawę. Kurkumina okazała się mieć prawie równą skuteczność, co lek.
W czasie 56-dniowej obserwacji w żadnej grupie nie zauważono wyraźnych skutków ubocznych, jedynie u niektórych osób z nadwagą, przyjmujących kurkuminę, pojawiło się pewne pogorszenie pracy wątroby.
Naukowcy przyznają, że badanie było niewielkie i potrzebne są szerzej zakrojone eksperymenty.
Mimo to podsumowują: „To wieloośrodkowe, randomizowane, kontrolowane badanie dostarcza wysokiej jakości dowodów odnośnie leczenia dyspesji czynnościowej. Wyniki uzyskane w naszym badaniu mogą uzasadniać uznanie kurkuminy jako istotnej dla praktyki klinicznej”. (PAP)
Marek Matacz
sma/