LeBron James z synem przeszli do historii NBA

2024-10-23 08:21 aktualizacja: 2024-10-23, 13:24
LeBron James Fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
LeBron James Fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Słynny LeBron James i zaczynający przygodę z koszykówką Bronny James razem pojawili się na boisku w drugiej kwarcie meczu Los Angeles Lakers z Minnesota Timberwolves (110:103) przechodząc do historii NBA, gdyż to pierwszy przypadek w tej lidze, by ojciec z synem razem zagrali na boisku.

Na otwarcie nowego sezonu zaplanowano tylko dwa spotkania, ale rozgrywki wystartowały z przytupem.

Kiedy półtora roku temu LeBron James poprawił rekord Kareema Abdul-Jabbara w liczbie zdobytych w NBA punktów, jego najstarszy syn siedział przy linii końcowej boiska. Latem tego roku Bronny został wybrany przez Lakers w drafcie z numerem 55. i podpisał czteroletni kontrakt, na mocy którego ma zarobić 7,9 mln dolarów.

Wspólnie wystąpili po raz pierwszy dwa tygodnie temu w meczu przedsezonowym, a we wtorek zapisali się w historii koszykówki za oceanem. Zegar wskazywał cztery minuty do końca drugiej kwarty, gdy debiutujący jako trener "Jeziorowców" i w ogóle w tej roli w NBA J.J. Redick desygnował jednocześnie do gry odpoczywającego na ławce LeBrona i zaczynającego przygodę z dorosłą koszykówką Bronny'ego. Tym samym zostali oni pierwszym duetem ojciec-syn w historii ligi. Na koszulkach są oznaczeni jako "James" i "James Jr.".

W hali zrobił się większy niż zwykle tumult już chwilę wcześniej, gdy obaj podnieśli się z ławki. Nie brakowało braw i wiwatów, ale obyło się bez owacji na stojąco. Poruszenia nie kryli też inni członkowie rodziny Jamesów.

"Tej chwili, kiedy weszliśmy na boisko, nigdy jej nie zapomnę, nawet gdy się zestarzeję, nawet jeśli moja pamięć z wiekiem zacznie się zacierać. Cokolwiek się stanie, ta chwila pozostanie niezapomniana" - powiedział zawodnik, który swój 22. sezon w NBA rozpoczyna w wieku 39 lat (w grudniu skończy 40), a jego syn stawiał pierwsze kroki w lidze w wieku 20 lat.

"Oczywiście, to pierwszy raz w cudownej historii NBA, kiedy ojciec i syn znaleźli się na tym samym poziomie rozgrywek, nie mówiąc już o grze w tej samej drużynie. To jest naprawdę bardzo miłe" - dodał James po zwycięstwie Lakers nad Minnesotą.

"Dzisiaj wszystko jest wspaniale, od momentu, kiedy rano wstałem z łóżka" - zakończył James, który przed meczem świętował dziesiąte urodziny swojej córki Zhuri Nova.

Był to czwarty przypadek w amerykańskich ligach zawodowych, by ojciec i syn zagrali razem na boisku. W baseballowej MLB w barwach Seattle Mariners wspólne występy w latach 1990-91 były dziełem Kena Griffeya Sr. i Kena Griffeya Jr., którzy we wtorek... pojawili się na trybunach hali w Los Angeles.

W tej samej lidze MLB 4 października 2001 w barwach Baltimore Orioles razem wyszli na boisko Tim Raines i Tim Raines Jr. Z kolei w NHL w 1980 roku słynny Gordie Howe zagrał wspólnie z dwoma synami - Markiem i Martym - w ekipie Hartford Whalers.

20-letni Bronny James nie zaliczy trzyminutowej premiery do udanych. Raz spudłował rzucając z boku boiska "za trzy", raz został zablokowany przez Rudy'ego Goberta, zaliczył zbiórkę w ataku i wrócił na ławkę rezerwowych.

Jego ojciec, który w przedostatni dzień roku skończy 40 lat, też nie był pierwszoplanową postacią gospodarzy, choć na rozpoczęcie swojego 22. sezonu w NBA uzyskał 16 pkt, pięć zbiórek i cztery asysty.

Lakers trafili ledwie pięć z 30 prób trzypunktowych i z kłopotów wybawił ich wiodący prym pod koszem Anthony Davis. Jego dorobek to 36 pkt i 16 zbiórek. Rui Hachimura dodał 18, trzykrotnie trafiając zza łuku.

Liderem "Leśnych Wilków" był Anthony Edwards - 27 pkt, sześć zbiórek i trzy asysty. Francuski środkowy Gobert dodał 13 pkt i 14 zbiórek.

W drugim spotkaniu w dniu inauguracji rozgrywek broniący tytułu Boston Celtics zaprezentowali mistrzowską formę pokonując też mający wysokie notowania i aspiracje zespół New York Knicks 132:109.

Gospodarze wyrównali rekord Milwaukee Bucks z 2020 roku w liczbie celnych rzutów za trzy punkty - 29, ale kolejnych... 13 prób, by go poprawić, było nieudanych. Łącznie oddali aż 61 rzutów zza linii 7,24 m.

Jayson Tatum zdobył 37 pkt, Derrick White dodał 24, a Jaylen Brown - 23. Każdy z graczy pierwszej piątki "Celtów" uzyskał minimum 11. Wśród gości wyróżnili się Jalen Brunson i rezerwowy Miles McBride, którzy zakończyli mecz z dorobkiem 22.

Koszykarze Celtics świetną dyspozycją uczcili uroczysty wieczór, gdyż przed pierwszym gwizdkiem pod dachem hali TD Garden pojawił się sztandar symbolizujący wywalczone w czerwcu 18., rekordowe mistrzostwo NBA. W pewnym momencie przewaga miejscowych wynosiła już 35 punktów. (PAP)

pp/ know/