Według aktu oskarżenia, cztery kobiety tworzyły zorganizowaną grupę przestępczą, która działa od stycznia 2019 r. do stycznia 2020 r. Grupą, w skład której wchodziły Dorota L. oraz dwie urzędniczki Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu Oddziału Legalizacji Pobytu i Pracy Wydziału Spraw Obywatelskich oraz Cudzoziemców - Ewa K. i Beata T., miała kierować obywatelka Ukrainy Inna A.
"Grupa organizowała cudzoziemcom (obywatelom Ukrainy – przyp. PAP), wbrew obowiązującym przepisom, przekraczanie granicy Rzeczypospolitej Polskiej i ułatwiała ich nielegalny pobyt w Polsce" – powiedziała w poniedziałek przed sąd prok. Dorota Białkowska.
Inna A. miała m.in. koordynować i nadzorować pozyskiwanie pisemnych zaproszeń do Polski, które były wystawiane przez osoby mieszkające we Wrocławiu lub w okolicach. Z kolei firmy pośrednictwa pracy, które były reprezentowane przez Dorotę L., wystawiały dokumenty potwierdzające fikcyjne zatrudnienie cudzoziemców.
Inna A. zdaniem prokuratury przekazała też ponad 20 tys. zł łapówki urzędniczkom Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu Oddziału Legalizacji Pobytu i Pracy Wydziału Spraw Obywatelskich oraz Cudzoziemców - Ewie K. i Beacie T. "Korzyści majątkowe był wręczane w zamian za rejestrację zaproszeń i wydawanie w przyśpieszonym terminie decyzji administracyjnych w związku z legalizacją pobytu i pracy w Polsce oraz w zamian za uzyskanie w przyśpieszony terminie zezwolenia na prace i pobyt w Polsce" – mówiła prokurator.
Oskarżoną w tej sprawie jest również Olena D., która zdaniem śledczych wręczyła łapówkę Ewie K. w kwocie 1,2 tys. zł. Tu korzyść majątkowa miała przyśpieszyć wydanie pozwolenia na pracę i pobyt dla kolejnej z oskarżonych kobiet - Natalii G.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
mar/