Liczą na uczucie, są gotowe ratować, zapożyczają się. Kolejne kobiety wpadają w sidła oszustów

2023-10-05 13:43 aktualizacja: 2023-10-05, 15:56
Kobiety wciąż padają ofiarami oszustów/zdjęcie ilustracyjne Fot. Dominic Lipinski/PAP/PA
Kobiety wciąż padają ofiarami oszustów/zdjęcie ilustracyjne Fot. Dominic Lipinski/PAP/PA
Ponad 11 tysięcy złotych straciła 59-latka z powiatu zamojskiego (Lubelskie), która została oszukana przez osobę podającą się za lekarza pracującego na kontrakcie w Palestynie. Rzekomy medyk obiecywał jej wspólną przyszłość, nakłaniając ją w ten sposób przez kilka miesięcy do kolejnych pożyczek. Policja ostrzega i podaje schematy działań oszustów, ale kolejne kobiety wciąż dają się nabierać.

O oszustwie poinformowała w czwartek asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. 59-latka z powiatu zamojskiego wyjaśniła mundurowym, że od sierpnia była w kontakcie internetowym z mężczyzną, który przedstawiał się jako pochodzący z Polski lekarz, który aktualnie przebywa na kontrakcie w szpitalu wojskowym Strefy Gazy w Palestynie.

„Pisał, że za trzy tygodnie kończy kontrakt i wróci do Polski. W kolejnych wiadomościach oznajmił, że zwierzchnik chce go wysłać do Ukrainy. Nie chciał tam jechać, a jedynym sposobem, aby tego uniknąć było mailowe powiadomienie jego dowódcy o tym, że są razem i planują wspólną przyszłość. Kobieta zgodziła się i napisała maila” – przekazała policjantka.

W kolejnych wiadomościach nowopoznany mężczyzna zaczął prosić kobietę o pożyczenie pieniędzy, dzięki którym miał opłacić zastępstwo innego medyka. Następnie rzekomy lekarz poprosił, aby 59-latka wysłała mu pieniądze na bilet do Polski, a potem jeszcze na dopłacenie do biletu, ponieważ zmieniła się firma lotnicza.

„Kobieta licząc na to, że wkrótce się spotkają, spełniała kolejne finansowe prośby „+lekarza+. Łącznie, ze swoich oszczędności, na wskazane przez niego konta wpłaciła ponad 11 tysięcy złotych. Za każdym razem mężczyzna obiecywał, że po powrocie do Polski odda pieniądze z procentem” – wyjaśniła asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło.

Po kilku dniach mężczyzna napisał, że na lotnisku został zatrzymany do kontroli i aresztowany ze względu na posiadanie narzędzi chirurgicznych, ale jeśli zapłaci karę wyjdzie z aresztu. „O pieniądze ponownie poprosił 59-latkę. Kobieta nie miała już swoich oszczędności, mimo to postanowiła mu pomóc. O pożyczkę poprosiła kuzyna. Kiedy krewny dowiedział się o całej historii wytłumaczył kobiecie, że padła ofiarą oszusta” – podkreśliła policjantka.

Asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło zaapelowała o zachowanie ostrożności przy zawieraniu nowych znajomości przez internet. „Oszuści działają według pewnych schematów. Poprzez regularny kontakt i fałszywe historie z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową” – ostrzegła policjantka.(PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

mar/