Liderzy PO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy parafowali umowę koalicyjną

2023-11-10 12:06 aktualizacja: 2023-11-10, 15:21
-Tekst umowy koalicyjnej, który będzie dla nas zbiorem drogowskazów i rekomendacji dla naszej pracy już po otrzymaniu od prezydenta takiej możliwości - powiedział lider KO Donald Tusk. Liderzy PO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy parafowali umowę koalicyjną.

W Sejmie doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.

"To wielka satysfakcja dla tu dziś zgromadzonych, że w przeddzień rocznicy niepodległości możemy przekazać dobrą, nacechowaną odpowiedzialnością za naszą ojczyznę nowinę" - oświadczył na lider KO.

Donald Tusk: jesteśmy gotowi do wzięcia odpowiedzialności za nasza ojczyznę i za najbliższe lata 

Sprawy idą w dobrą stronę i niezależnie od rozstrzygnięć, które są po stronie pana prezydenta Andrzeja Dudy, jesteśmy gotowi do wzięcia odpowiedzialności za nasza ojczyznę i za najbliższe lata - mówił lider KO Donald Tusk.

Tusk podczas konferencji prasowej poprzedzającej parafowanie umowy powiedział, że w przededniu rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości chcą oni pokazać, że można pracować dla kraju zgodnie, szybko i w harmonii.

"Sprawy idą w dobrą stronę i że niezależnie od tego, jak długo będziemy jeszcze czekali na rozstrzygnięcia, które są w ręku pana prezydenta, jesteśmy gotowi od dziś do wzięcia odpowiedzialności za nasza ojczyznę i za najbliższe lata" - powiedział.

W imieniu zebranych podkreślił, że chociaż nie działali oni pod presją czasu, to szybko i zgonie doprowadzili do zakończenia prac nad "tym ważnym i zobowiązującym nas dokumentem".

Tusk podziękował wszystkim uczestnikom negocjacji i zaznaczył, że włożyli oni dużo pozytywnej energii i patriotycznej determinacji, a on sam nigdy do tej pory nie uczestniczył w negocjacjach wypełnionych takim zaufaniem i pozytywnym podejściem. "To jest bardzo dobrą wróżbą dla nas, ale przede wszystkim dla Polski" - dodał. 

Donald Tusk: Gdybyśmy musieli albo mogli dzisiaj przedstawić rząd, to bylibyśmy gotowi bez chwili zwłoki

Gdybyśmy musieli albo mogli dzisiaj przedstawić rząd, to bylibyśmy gotowi bez chwili zwłoki - powiedział w piątek lider KO Donald Tusk pytany o to czy jest już gotowa lista kandydatów na ministrów.

Tusk podkreślił, że lista przyszłego rządu powinna być przedstawiona w Sejmie. "I ci którzy mają o tym decydować w wotum zaufania i prezydent, nie powinni moim zdaniem, czytać w gazetach lub oglądać w telewizji różnych przecieków" - powiedział. "Chcemy podnieść standardy na możliwie wysoki poziom" - dodał.

Wyjaśnił, że potrzebne będą jeszcze kosmetyczne korekty. "Ale gdybyśmy musieli albo mogli dzisiaj przedstawić rząd, to bylibyśmy gotowi bez chwili zwłoki" - podkreślił

Szymon Hołownia: chcemy pokazać, że idzie bezpieczna zmiana 

Dzisiaj wytyczamy kierunek, chcemy pokazać wszystkim, tym mającym serce bardziej po prawej i bardziej po lewej stronie, że idzie bezpieczna zmiana; bezpieczna dla każdego, niezależnie na kogo głosował - powiedział  lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Hołownia nawiązał do przypadającego w sobotę Święta Odzyskania Niepodległości. "Jak podzielona była wtedy Polska, która odzyskiwała niepodległość. Przecież te stronnictwa były wszystkie, od lewa do prawa, bardzo okopane na swoich pozycjach, przywiązane do swoich programów, swoich wartości, a jednak udało się wznieść ponad podziałami i zbudować coś większego, niż suma części, na którą składała się ówczesna polityka" - zaznaczył.

"Dziś chcemy to powtórzyć, chcemy przyjść do państwa i zaproponować umowę, która jest umową, w której nikt z nas nie rezygnuje ze swojej własnej tożsamości, ale razem tworzymy coś więcej (...), tworzymy grunt do bezpiecznej zmiany" - mówił lider Polski 2050.

Podkreślił, że "zmiana, która się dokona, będzie bezpieczna dla każdego, niezależnie od tego jak wierzy, na kogo głosował i co chce ze swoim życiem robić". "Chcemy dać ludziom wolność, a nie robić rzeczy za nich" - zapewnił Hołownia. 

Władysław Kosiniak-Kamysz: stworzyliśmy bardzo szeroki wspólny mianownik spraw, które chcemy zrealizować 

Stworzyliśmy bardzo szeroki wspólny mianownik spraw, które chcemy zrealizować. One dotyczą przedsiębiorców i pracowników. Dotyczą edukacji i ochrony zdrowia. Dotyczą wsi, rolnictwa i wielkich metropolii. Dotyczą praw kobiet - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Podczas konferencji prasowej lider PSL podziękował wyborcom, którzy oddali głos na ugrupowania koalicyjne. "Przez ostatnie tygodnie i dni, które minęły od dnia wyborów, słyszeliśmy wszędzie, gdzie się pojawialiśmy: +dogadajcie się, nie pokłóćcie się, zawrzyjcie porozumienie, koalicję, wierzymy w was mocno+. To pierwsze zobowiązanie, które stawaliśmy przed sobą, które wam składaliśmy w kampanii wyborczej, idąc jako różne komitety wyborcze, dzisiaj realizujemy. Mamy plan, mamy program dla Polski" - powiedział.

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że to pierwszy krok, ale "bez tego porozumienia, gdzie dużo więcej nas łączy niż mogłoby podzielić, nie będzie kolejnych etapów". "A kolejne etapy to jest bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo każdej polskiej rodziny. To jest dobrobyt, życie w najpiękniejszym kraju na świecie, w naszej ukochanej Rzeczypospolitej. To jest wszystko, co łączy niezależnie, skąd pochodzimy i jacy jesteśmy, jakie mamy światopoglądy. Wszystkiego nie da się zapisać do jednego mianownika, ale stworzyliśmy bardzo szeroki wspólny mianownik spraw, które chcemy załatwić, zrealizować. One dotyczą przedsiębiorców i pracowników. Dotyczą edukacji i ochrony zdrowia. Dotyczą wsi, rolnictwa i wielkich metropolii. Dotyczą praw kobiet, pomyślności rodziny" - wskazał.

Prezes PSL zapewnił, że grupowania koalicyjne biorą "pełną odpowiedzialność za losy Polski". "Każda Polka i każdy Polak może czuć się bezpiecznie. Uczynimy wszystko, żeby zrealizować postanowienia umowy koalicyjnej, żeby te nasze ambicje, marzenia stały się rzeczywistością. To marzenie o zwycięstwie ziściło się. Ono jest krokiem, który wy postawiliście z wielką determinacją. Ale teraz przed nami wielka odpowiedzialność. Bierzemy tę odpowiedzialność" - zaznaczył. Dodał, że "to, co pozostaje nieobjęte umową koalicyjną, pozostaje wrażliwością każdej z formacji, będzie realizowane na ten sposób, jaki ta formacja będzie sobie przyjmować". "A to, co jest wspólnotowe, zawarte, będzie naszym wspólnym zobowiązaniem. Tego zobowiązania dochowamy. Jesteśmy w tego powodu bardzo dumni, że możemy stać tutaj dzisiaj wszyscy razem, że jesteśmy zjednoczeni w działaniu" - podsumował Kosiniak-Kamysz. 

Robert Biedroń: jednym z pierwszych projektów będzie ustawa dotycząca przerywania ciąży 

Jednym z pierwszych projektów ustaw, które stworzymy, będzie ustawa dotycząca przerywania ciąży; to jest nasz obowiązek wobec milionów Polek, które powierzyły nam ten mandat - powiedział  współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

"Jesteśmy gotowi wziąć współodpowiedzialność nie tylko za Polskę, ale także za przyszłość Unii Europejskiej, przyszłość wszystkich demokratycznych struktur tworzonych przez wszystkich ludzi szanujących demokracje" - powiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w oświadczeniu dla mediów.

Zaznaczył, że w umowie koalicyjnej będą ujęte m.in. kwestie sprawiedliwych wynagrodzeń w sferze budżetowej, działania związane z mieszkalnictwem, kwestie sprawiedliwych emerytur oraz te związane z prawami obywatelskimi i prawami człowieka.

"Mówię tutaj przede wszystkim o prawach kobiet. To jest rzecz, która sprawiła m.in. że dzisiaj tak wiele kobiet dało nam ten mandat zaufania" - podkreślił Biedroń.

Jak dodał, rozmowy koalicyjne nie były łatwe, ale podjęte w umowie decyzje są ważne dla Polek i Polaków.

"Chciałbym tutaj zadeklarować, że od pierwszego posiedzenia Sejmu będziemy składali projekty ustaw, na które się umówiliśmy i jako Lewica i w umowie koalicyjnej. Jednym z pierwszych projektów ustaw, które stworzymy będzie ustawa dotycząca przerywania ciąży. To jest nasz obowiązek wobec milionów Polek, które powierzyły nam ten mandat" - zapowiedział Biedroń.

Włodzimierz Czarzasty: Najważniejsze jest stworzenie Polski tolerancyjnej, otwartej, praworządnej i odpowiedzialnej

"To jest umowa bardzo szerokiego kompromisu; najważniejsze jest stworzenie Polski tolerancyjnej, otwartej, praworządnej i odpowiedzialnej" – mówił lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. -"W kompromisie to jest tak, że nikt nie jest do końca zadowolony i nikt nie jest do końca niezadowolony” – podkreślił Czarzasty.

„Są rzeczy najważniejsze w tej chwili w Polsce, tj. stworzenie perspektywy i zrealizowanie Polski, która będzie Polską tolerancyjną, Polską otwartą, Polską praworządną, Polską odpowiedzialną, Polską, która będzie miała swoje silne miejsce, na które zasługuje w ramach struktur Unii Europejskiej, poważnego gracza na arenie światowej” – mówił lider Lewicy.

Czarzasty zaznaczył, że są sprawy, które w przyszłości w ramach koalicji należy „określić precyzyjniej”, ale jest to wspólne zwycięstwo, które ma „odmienić sposób myślenia o Polsce i sposób myślenia w Polsce”.

„Po 18 latach mamy szanse wdrażać części swojego programu. Nie wszystkie, bo kompromis jest kompromisem. Ale po 18 latach, w rządzie mamy szanse na to, żeby te marzenia, które były złożone wśród ludzi i wyznawane przez ludzi, tych, którzy na nas głosowali, się zrealizowały” – dodał.

Zaznaczył, że umowa koalicyjna będzie wymagała akceptacji władz statutowych Lewicy, które spotkają się w niedzielę.

„My nie rezygnujemy z żadnego ze swoich postulatów programowych. Będziemy dalej walczyli o wszystkie sprawy, które są dla nas najważniejsze” – podkreślił Czarzasty. (PAP)

Autorzy: Karolina Kropiwiec, Daria Kania, Adrian Kowarzyk, Marcin Jabłoński, Daria Porycka, Sławomir Radtke

kgr/