Liderzy Trzeciej Drogi: pierwsza rzecz do zrobienia po wygranych wyborach to przywracanie praworządności

2023-10-13 11:07 aktualizacja: 2023-10-13, 11:17
Konferencja Trzeciej Drogi 13 października w Warszawie, fot. twitter.com/@nowePSL
Konferencja Trzeciej Drogi 13 października w Warszawie, fot. twitter.com/@nowePSL
Pierwsza rzecz do zrobienia po wygranych wyborach to przywracanie praworządności i uzyskanie środków z KPO - podkreślił w piątek w Warszawie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider Polski 2050, drugiej partii tworzącej Trzecią Drogę Szymon Hołownia wskazał, że kluczowe po 15 października będzie pojednanie różnych środowisk.

"Pierwszym zadaniem nowej władzy po 15 października będzie pojednanie. Nie będzie Polski bezpiecznej, dobrej polskiej szkoły, dobrych relacji w rodzinach, jeśli nie będzie pojednania. Pojednanie nie oznacza, że wszyscy zamieniamy się w to samo(...). Bez pojednania różnych środowisk nie będzie bezpieczeństwa, nie będzie lepszej Polski" - powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że "jeśli schodzą się dwa różne środowiska w jedną Trzecią Drogę, to znaczy że Polska może być zjednoczona, może być wspólną przestrzenią". "Jesteśmy gotowi do rządzenia zaraz dzień po wygranych wyborach. Nasze porozumienie, współpraca świadczy też o tym, że będziemy pilnować porozumienia partii demokratycznych. Im wyższe poparcie dla Trzeciej Drogi, tym szansa na zbudowanie demokratycznego rządu i odsunięcie PiS od władzy rośnie" - zaznaczył przewodniczący PSL.

Pytany o pierwsze zadania, jakimi się zajmą ugrupowania opozycyjne po wygranych przez nich wyborach, Kosiniak-Kamysz wskazał, że pierwsza rzecz do zrobienia to przywracanie praworządności. "To łączy wszystkie formacje opozycji o charakterze demokratycznym. (Przywracanie, PAP) prawdziwej demokracji, wolności, także tej gospodarczej i normalności. Ale bardzo potrzebne jest umocnienie nas w Unii Europejskiej, uzyskanie środków z UE" - wymienił szef PSL.

Zaznaczył, że będzie bardzo ważne, by zwycięstwo opozycji było ewidentne, nie było na granicy.

"Mam nadzieję, że odpowiedzialnością po wyborach wykaże się prezydent i obecni rządzący, by nie dochodziło do opóźnień w przekazaniu władzy.(...) Mam nadzieję, że prezydent nie doprowadzi do sytuacji, że na nowy rząd będziemy czekać dwa miesiące, a odchodzący rząd będzie próbował spakować tyle dóbr, sreber, pieniędzy i innych rzeczy, ile zdąży" - stwierdził Hołownia.

Wybory parlamentarne odbędą się w niedzielę 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.(PAP)

 

Autorka: Daria Al Shehabi

sma/