Macron zawarł ten apel w liście do obywateli opublikowanym przez prasę regionalną. To jego pierwsza wypowiedź na temat trwających od niedzieli trudnych negocjacji w celu stworzenia nowego rządu.
"Żądam od wszystkich sił politycznych uznających instytucje republikańskie, państwo prawa, parlamentaryzm, orientację europejską (...), by podjęły szczery i lojalny dialog na temat zbudowania większości" - oświadczył Macron. Nie wymienił nazw partii, lecz odwołał się do wartości republikańskich, co zwyczajowo wyklucza partie skrajne, z lewej i prawej strony sceny politycznej.
Szef państwa dodał, że zdaje sobie sprawę, iż zbudowanie kompromisu, zanim zostanie wyznaczony nowy premier, wymaga czasu. Dziennik "Le Figaro" zaznacza, komentując te słowa, iż jest to sposób za zyskanie czasu. Wyznaczenie premiera to prerogatywa właśnie prezydenta; zwykle pochodzi on z partii, która wygrała wybory.
Tym razem żadna z trzech głównych sił politycznych nie uzyskała większości bezwzględnej w parlamencie, pozwalającej powołać rząd. Najwięcej głosów zdobył lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP), ale do większości bezwzględnej brakuje mu stu mandatów. NFP chce jednak ze względu na swój sukces wyborczy zaproponować kandydata na premiera i zapowiadał, że uczyni to w ciągu tygodnia.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
pp/