Biejat, która w wywiadach sama przyznała, że jest zainteresowana kandydowaniem na prezydenta Warszawy, została zapytana, kiedy poznamy kandydata lub kandydatkę Lewicy i kto nim będzie.
"Jestem przekonana, że będzie to kobieta i że ta informacja zostanie przedstawiona opinii publicznej bardzo szybko, jeszcze w tym tygodniu" - odpowiedziała.
Zapytana, czy to ona będzie tą kandydatką, wicemarszałek Senatu odparła: "Zobaczymy".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę ogłosił, że Tobiasz Bocheński będzie kandydatem PiS na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych, które odbędą się w kwietniu. Bocheński to były wojewoda łódzki i były wojewoda mazowiecki.
Biejat w rozmowie z PAP przyznała, że "nie wróży wielkiego powodzenia kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości".
"Nie tylko dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość ma w Warszawie marne szanse na dobry wynik, ale również dlatego, że jest to kandydat, który z Warszawą ma niewiele wspólnego, który nie wsławił się jako osoba, która Warszawą się interesuje i jest warszawiakom kompletnie nieznany" - oceniła.
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 7 kwietnia. Druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 21 kwietnia. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
jc/