Fręch słabo weszła w mecz. Przegrywała 1:3, a potem nie zdołała odrobić strat i ostatecznie uległa 4:6.
Drugiego seta rozpoczęła od prowadzenia 2:0, jednak potem przegrała pięć gemów z rzędu. Tomowa nie wykorzystała piłki meczowej i przebieg spotkania uległ zmianie. Fręch wyrównała na 6:6. Doszło do tie-breaka, w którym Bułgarka triumfowała 7-4.
Po Polce widać było zmęczenie. Nie zdążyła się zregenerować po turnieju w stolicy Czech.
W drugiej rundzie singla wystąpią dwie polskie tenisistki. W poniedziałek rozstawiona z numerem 1. Iga Świątek zmierzy się z Francuzką Diane Parry, a Magda Linette zagra z Włoszką Jasmine Paolini.
sma/