Ziobro został wezwany na świadka na poniedziałkowe posiedzenie komisji.
"Właśnie otrzymałam informację z sekretariatu komisji, że wpłynęło stosowne zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, czyli skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność były minister Zbigniew Ziobro. Także nie pojawi się o godzinie 10 przed komisją" – stwierdziła Sroka w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Szefowa komisji zapowiedziała, że usprawiedliwienie Ziobry zwalnia go od obowiązku zeznawania przed komisją do 7 lipca; z możliwością przedłużenia na kolejny okres. "Będziemy podejmować decyzje, czy zasięgać dowodu z opinii biegłego w celu wyznaczenia najbliższej możliwej daty przesłuchania Zbigniewa Ziobro, bo trzeba podkreślić, że choroba nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności za czyny, które się popełniało" – dodała.
Wcześniej Sroka tłumaczyła, że decyzja o wezwaniu b. szefa MS przed komisję na 1 lipca wynika z zakończenia przez komisję wątku dotyczącego zakupu systemu Pegasus. "Z Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł trafiło do CBA na inwigilację obywateli, a powinno trafić do osób pokrzywdzonych przestępstwem, stąd też decyzja, że na koniec tego wątku zostanie wezwany Zbigniew Ziobro" - mówiła przewodnicząca.
Sroka zapewniała jednocześnie, że komisja będzie dążyła do ustalenia innego dogodnego terminu, który będzie do zaakceptowania dla świadka.
Problemem było także powiadomienie Ziobry o wezwaniu go na przesłuchanie, ponieważ ten nie odbierał wezwania. Ostatecznie to policja skutecznie dostarczyła zawiadomienie.
Komisja śledcza dobrze wie, że po wykryciu u mnie rozległego raka przełyku i węzłów chłonnych żołądka przeszedłem skomplikowaną operację i kontynuuję leczenie. A w kancelarii Sejmu od tygodni jest moje zwolnienia lekarskie obejmujące okres do 7 lipca. Wezwanie mnie na 1 lipca i…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) June 26, 2024
"Komisja śledcza dobrze wie, że po wykryciu u mnie rozległego raka przełyku i węzłów chłonnych żołądka przeszedłem skomplikowaną operację i kontynuuję leczenie. A w Kancelarii Sejmu od tygodni jest moje zwolnienia lekarskie obejmujące okres do 7 lipca" - napisał Ziobro w zeszłym tygodniu na platformie X. W jego ocenie wezwanie go na 1 lipca i zaangażowanie policji to "prymitywna prowokacja i zwykłe, obrzydliwe nękanie".
Polityk przypomniał, że zgodnie z prawem do doręczeń policja może być używana wyłącznie w sytuacjach "niezbędnej konieczności", a w pierwszej kolejności powinna korzystać z drogi pocztowej. "Już dawno publicznie oświadczyłem i to podtrzymuję, że chcę stanąć przed komisją. Tylko muszę wrócić do sił, a komisja w swoich działaniach winna respektować obowiązujące prawo" - dodał Ziobro.
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: b. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, b. wiceszefa MS Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.(PAP)
kgr/