Polska – Holandia 3:1 (21:25, 25:17, 25:22, 29:27).
Polska: Bartosz Bednorz, Norbert Huber, Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Wilfredo Leon - Jakub Popiwczak(libero) – Bartłomiej Bołądź, Tomasz Fornal, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Kamil Semeniuk.
Holandia: Gijs Jorna, Wessel Keemink, Michael Parkinson, Fabian Plak, Thijs Ter Horst, Wouter Ter Maat - Robbert Andringa (libero) - Silvester Meijs, Bennie Tuinstra, Maarten Van Garderen.
Selekcjoner biało-czerwonych Nikola Grbic w przedostatnim spotkaniu w Xi'an dokonał tylko jednej zmiany względem piątkowego meczu z Argentyną - Aleksandra Śliwkę na przyjęciu zastąpił Bartosz Bednorz.
Holendrzy mocno otworzyli sobotnie starcie, obejmując prowadzenie 3:0 przy zagrywce Fabiana Plaka. Po asie serwisowym Wilfredo Leona było już po 5, jednak akcje Plaka ponownie dały przewagę podopiecznym trenera Roberto Piazzy (11:8). Błąd Bednorza powiększył dystans do czterech "oczek" (10:14). Mimo punktowych zagrań Leona biało-czerwoni nie byli w stanie zniwelować strat, holenderska ekipa była zbyt skuteczna. Zepsuta zagrywka Bartłomieja Bołądzia zakończyła seta (21:25). Kluczem do porażki w tej partii były błędy własne - Polacy popełnili ich osiem, podczas gdy Holendrzy tylko jeden.
Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg, bowiem początkowo między drużynami toczyła się wyrównana walka, ale blok Norberta Hubera, a następnie jego mocna zagrywka pozwoliły mistrzom Europy odskoczyć (10:7). Błąd Thijsa Ter Horsta oraz asy serwisowe Łukasza Kaczmarka i Leona powiększyły dystans (16:10). W końcówce przewaga zespołu trenera Grbica przy zagrywce Marcina Janusza wynosiła już osiem punktów (20:12). Zwycięstwo 25:17 dał mu zepsuty serwis Woutera Ter Maata.
W trzeciej partii drużyny ponownie od początku toczyły ze sobą walkę punkt za punkt (9:9). Dopiero w drugiej części seta, gdy skutecznie zaatakował Bednorz, a Karol Kłos dołożył blok, Polacy odskoczyli rywalom (18:16). Akcja Ter Horsta ponownie wyrównała wynik (18:18), jednak końcówka należała do biało-czerwonych za sprawą serii zagrań Leona (25:22).
Czwartego seta Polacy rozpoczęli od prowadzenia, które zbudowali przy zagrywce Kłosa 4:0. Spokojnie utrzymywali je przez większą część tej partii, chociaż gdy Plak zatrzymał Kłosa różnica wynosiła tylko dwa punkty (15:13). W końcówce natomiast przy zagrywce Benniego Tuinstry Holendrzy doprowadzili do wyrównania (19:19). Między zespołami wywiązała się zacięta walka punkt za punkt, o wyniku decydowała gra na przewagi. Przez dłuższy czas inicjatywa była po stronie podopiecznych trenera Piazzy, jednak blok Kłosa i błędy Maartena Van Garderena dały zwycięstwo biało-czerwonym (29:27).
Wygrana zapewniła drużynie trenera Grbica awans na igrzyska olimpijskie bez względu na wynik ostatniego spotkania z Chinami, który rozegrają w niedzielę.
To równocześnie 23. z rzędu wygrany mecz przez polskich siatkarzy w oficjalnych rozgrywkach. Serię rozpoczęli jeszcze w trakcie Ligi Narodów, a mistrzostwa Europy zakończyli z kompletem zwycięstw.
Udział w igrzyskach w Paryżu zapewnią sobie po dwie najlepsze drużyny z trzech turniejów kwalifikacyjnych. Start ma zapewniony Francja jako gospodarz, a pozostali uczestnicy zostaną wyłonieni na podstawie międzynarodowego rankingu.
W innych meczach rozegranych w grupie C Belgia wygrała z Kanadą 3:1 (25:14, 22:25, 30:28, 25:16), a Bułgaria pokonała Meksyk 3:0 (25:23, 25:19, 25:22). W ostatnim piątkowym spotkaniu Chiny zagrają z Argentyną.(PAP)
kgr/