Kierwiński zwrócił uwagę na sobotnim posiedzeniu rządu, że cały czas trwa szacowanie szkód i wyliczanie dotyczące obiektów, które ucierpiały podczas powodzi. "Wiemy już teraz o ponad 17 tysiącach budynków mieszkalnych, prawie 8,5 tysiąca budynków gospodarczych, prawie 1150 budynków użyteczności publicznej szeroko rozumianej, w tym 141 szkół, 41 mostów, 45 przepompowni, 121 uszkodzonych dróg, 31 obiektów sportowych, 25 oczyszczalni ścieków, 67 żłobków i przedszkoli" - wyliczał minister.
Jak mówił, "na terenach objętych powodzią wojewodowie przy pomocy wojska w pierwszej kolejności zajmują się sprzątaniem, ale też przywracaniem tej infrastruktury krytycznej". "O drogach i mostach było mówione, ale także kwestie dostępu do energii elektrycznej, udrażniania sieci kanalizacyjnej, dostarczania wody - i to są te wyzwania, które przed nami w tym pierwszym okresie" - podkreślił minister.
"Jak tylko skończymy szacowanie strat, to przystąpimy do konkretnego ustalania priorytetów, co w pierwszej kolejności będzie odbudowywane i jakimi zasobami" - dodał.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Mariusz Feltynowski poinformował, że straż jest przygotowana na dalsze reagowanie i nawet na negatywny rozwój sytuacj. Ocenił również, że we wtorek lub w środę fala powodziowa znajdzie się w Zalewie Szczecińskim; jeśli nie będzie zagrożenia cofką, sytuacja będzie stabilna.
Feltynowski dodał, że "sztaby cały czas pracują", a w Szczecinie "jest przygotowane miejsce pod ewentualne big bagi" (worki z piaskiem), które byłyby uruchomione za pomocą śmigłowców policyjnych ze Szczecina lub Poznania. Ponadto, ratownicy wysokościowi PSP są do dyspozycji. Przekazał też, że samochód dowodzenia i łączności, który umożliwia transmisję z pięciu dronów, jest na terenie województwa lubuskiego. (PAP)
ero/ bpk/ pad/ ep/