Mastalerek pytany o ocenę działalności telewizji publicznej w ostatnich latach, zwrócił uwagę, że wielokrotnie krytycznie się na ten temat wypowiadał. "Uważam, że tę telewizję można było robić dużo lepiej, ale też dostrzegam zmianę, która przyszła po Jacku Kurskim" - zastrzegł.
"Uważałem, że Jacek Kurski nigdy nie powinien być prezesem telewizji publicznej, nie podobała mi się telewizja publiczna robiona przez Jacka Kurskiego" - przyznał.
Mastalerek wskazał, że należy zauważyć zmianę, która - według niego - nastąpiła po tym, gdy prezesem TVP został Mateusz Matyszkowicz. "Musimy dostrzec jedną sprawę: telewizja publiczna to nie jest tylko program "Wiadomości", on się może podobać lub nie. To nie jest tylko TVP Info, ale mamy również sport, rozrywkę, kulturę, historię" - zaznaczył Mastalerek.
Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającej Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej SA, Polskiego Radia SA i Polskiej Agencji Prasowej SA i ich rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które powołały nowe zarządy.
Decyzja szef MKiDN spotkała się z krytyką polityków PiS. Także prezydent Andrzej Duda stwierdził, że doszło do naruszenia konstytucji.
W sobotę prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024. W uzasadnieniu wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na "nielegalnie przejęte media publiczne".
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych zadecydował o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, PR i PAP. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN.(PAP)
autor: Rafał Białkowski
ep/