Przydacz w TVN24 pytany o środowe, około godzinne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim w pałacu prezydenckim podkreślił, że nie był jego uczestnikiem dodając, że rozmowy dotyczyły "z całą pewnością sytuacji powyborczej".
"Być może, tak to sobie wyobrażam, pan prezydent sonduje właśnie szansę na przyszłość, na stworzenie rządu. Nie ma w tym nic dziwnego, prezydent ma swoją bardzo ważną konstytucyjną rolę w tym czasie" - powiedział.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej przekazał, że "te rozmowy są prowadzone na różnych poziomach".
"My, jako zaplecze prezydenckie też rozmawiamy między sobą, z innymi politykami, po to, aby jak najbardziej wyposażać w wiedzę pana prezydenta" - wyjaśnił.
Rzecznik rządu Piotr Müller w środę w rozmowie z PAP powiedział, że spotkanie prezydenta z premierem było rutynowe, a tego typu rozmowy odbywają się regularnie. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
jc/