Ks. Dariusz Furmanik, wikariusz parafii św. Aleksandra powiedział w homilii, że "rodzina, która zabija własne dzieci, jest rodziną bez przyszłości a świat, który nie szanuje dzieci, jest światem bez przyszłości".
"Trzeba zatem (...), abyśmy stanęli zdecydowanie w obronie każdego życia, które jest święte, bo wyszło z rąk Stwórcy. Musimy stanąć w obronie godności każdego człowieka, zwłaszcza tego poczętego, który jeszcze nie potrafi się sam obronić. Musimy bronić świętości życia w naszej kochanej Ojczyźnie i naszych rodzinach" - mówił. W czasie mszy chrzest św. przyjęło kilkoro dzieci.
Uczestnicy marszu przed wyruszeniem odśpiewali hymn państwowy.
Tego samego dnia Marsze dla Życia i Rodziny przejdą również ulicami m.in.: Gdańska, Krakowa i Katowic.
"Marsze dla Życia i Rodziny organizowane są w celu publicznego świadectwa o podstawowej wartości ludzkiego życia od poczęcia oraz rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartym na przyjęcie i wychowanie dzieci" - napisali organizatorzy marszów na stronie internetowej.
Koordynatorem Marszów dla Życia i Rodziny jest Fundacja Centrum Życia i Rodziny. Marsze zostały objęte patronatem Konferencji Episkopatu Polski.
Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r. w Warszawie. Od tego czasu organizacji marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości w kraju, a z każdym rokiem ta liczba się zwiększa. W wydarzeniu uczestniczą również osoby starsze i samotne, członkowie ruchów, stowarzyszeń, duchowni i osoby publiczne.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
gn/