Marszałek Hołownia: do spotkania z premierem Morawieckim dojdzie zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status

2023-11-21 10:16 aktualizacja: 2023-11-21, 16:56
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej, przed kontynuacją 1. posiedzenia Sejmu X, fot. PAP/Piotr Nowak
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej, przed kontynuacją 1. posiedzenia Sejmu X, fot. PAP/Piotr Nowak
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że jeżeli go zaproszę, bardzo chętnie spotka się ze mną, by porozmawiać o projektach, które wpływają do Sejmu. Chcę zapewnić pana premiera, że dojdzie do takiego spotkania zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status - powiedział we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Kiedy myślę o panu premierze Morawieckim, przypomina mi się fenomen kota Schrödingera, znany z badań psychologicznych, ale nie tylko. Przypomnijmy, był to kot, który jednocześnie był w pudełku, ale był też poza pudełkiem. Mam wrażenie - kiedy słucham, czytam, oglądam pana premiera, kiedy widzę, co wpływa do laski marszałkowskiej z jego strony - że mamy teraz do czynienia z premierem Schrödingera, który z jednej strony jest premierem, ale drugiej strony - premierem nie jest" - powiedział we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Przypomniał, że premier Morawiecki powiedział, że jeżeli zostanie zaproszony przez marszałka Sejmu, bardzo chętnie spotka się, by porozmawiać o projektach, które wpływają do Sejmu. "Chcę zapewnić pana premiera, że dojdzie do takiego spotkania zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status. Bo w tej chwili jest, jak rozumiem, z jednej strony zdymisjonowanym premierem rządu, który ma powierzone obowiązki, ale już tylko administruje i jest też jednocześnie osobą, która jeszcze nie sformowała nowego rządu" - stwierdził Hołownia.

Zapewnił, że "kiedy ten nowy rząd zostanie przez niego sformowany, zaprzysiężony przez prezydenta, niezwłocznie spotka się z tak usankcjonowanym premierem, aby zadać mu też wiele pytań dotyczących tego, co do Sejmu teraz spływa".

A spłynął - jak poinformował Hołownia - m.in. projekt ustawy okołobudżetowej. "Zadam panu premierowi pytanie, dlaczego nie wpłynął budżet. Skoro wpłynęła ustawa okołobudżetowa, warto zapytać gdzie jest budżet do tej ustawy? Analizy sejmowe wskazują jednoznacznie, że budżet złożony przez rząd pana Morawieckiego we wrześniu uległ dyskontynuacji. A więc zaraz po tym jak został ukonstytuowany nowy Sejm, ten budżet powinien zostać złożony raz jeszcze" - wskazał Hołownia.

"Wczoraj wieczorem, pięć minut przed Prezydium Sejmu otrzymaliśmy też (...) wrzutkę, bo trudno inaczej to nazwać, w ramach projektu poselskiego podpisanego przez stosowną liczbę PiS, o zerowym VAT na żywność. I to będzie kolejne moje pytanie dla pana premiera - jeżeli posłowie jego ugrupowania składają poprawkę o konieczności wprowadzenia czy przedłużenia zerowego VAT-u na żywność (...), dlaczego premier nie uwzględnił zerowego VAT-u na żywność w budżecie, który złożył do Sejmu?" - pytał Hołownia.

"Czy jest tak, że jego ugrupowania polityczne robi coś w poprzek woli pana premiera? Natomiast, jeżeli pan premier dzisiaj, po refleksji uznaje, że trzeba poprawić ten błąd i przedłużyć VAT na żywność - to sam przyznał dzisiaj w wywiadzie, że może to zrobić rozporządzeniem. Rozumiem więc, że w ten sposób zabezpieczy zerowy VAT na żywność dla Polek i Polaków, a my nad projektem ustawy, który posłowie do laski marszałkowskiej wnieśli - zajmiemy się w normalnym, rzetelnym, uczciwym trybie konsultacji" - podkreślił.

Jest jeszcze - jak zauważył - ustawa o wakacjach kredytowych, wniesiona przez rząd. "Ta ustawa została przeze mnie wysłana do analiz - zgodnie z tym, co robię z każdą ustawą, która wpływa - do Biura Legislacyjnego, do Biura Analiz Sejmowych. Jak wróci z konsultacji, będziemy podejmowali dalsze decyzje. Traktujemy ten projekt oczywiście poważnie" - zapewnił.

Kolejna kwestia to ustawa o wolnym od pracy dniu 24 grudnia i przeniesieniu tej niedzieli handlowej na jedną z wcześniejszych niedziel. "Tę ustawę będziemy procedować. Ona jest pilna w tym sensie, że 24 grudnia nie poczeka, a więc nadamy jej - po analizach - numer druku i trafi do parlamentarnego obiegu" - poinformował.

Wniesiono też - jak mówił - "projekt uchwały wzywającej rząd do de facto zablokowania prac nad zmianami traktatów UE". "Ten projekt jest bardzo poważnym projektem, bo chce nakładać zobowiązania uchwałą na polski rząd i polskich europosłów" - stwierdził Hołownia. Jak mówił, projekt zostanie skierowany do sejmowej Komisji do spraw Unii Europejskiej. "Mam nadzieję, że komisja zajmie się nim, zamówi wszystkie potrzebne ekspertyzy, aby można było ocenić, co z nim robić dalej" - wskazał.

Oprócz projektów PiS i rządu do Sejmu wpłynęły też - jak przypomniał Hołownia - dwa projekty Lewicy dotyczące prawa aborcyjnego: jeden depenalizacyjny, drugi szerszy. "Są dwa projekty Konfederacji złożone na początku tej kadencji Sejmu - jeden podatkowy, drugi o ubezpieczeniach społecznych. Wszystkie te projekty zostały przeze mnie poważnie potraktowane, wysłane do analiz" - poinformował.

Uściślił, że w przypadku projektu depenalizacyjnego złożono autopoprawkę, która uruchamia raz jeszcze proces konsultacji.

"Teraz obowiązują tutaj nowe standardy, a więc nie ma zamrażarki, ale nie ma też wrzutek. Nie ma czegoś takiego, że coś jest wrzucane wieczorem i czytane w trzech czytaniach następnego dnia na posiedzeniu. Te czasy odeszły w niepamięć i nie wrócą" - podkreślił marszałek Sejmu. (PAP)

 

Autorki: Agata Zbieg, Karolina Mózgowiec

sma/