Przygotowana przez Polskę 2050 strategia opiera się na trzech filarach: wielocentryczności, innowacyjnej zielonej gospodarce oraz transformacji transportowej. W Chorzowie Hołownia skupił się na zielonej gospodarce, ponieważ – w jego ocenie – województw śląskie powinno najbardziej skorzystać z prowadzonej w Unii Europejskiej transformacji.
"Mówiliśmy bardzo wiele i mocno o Zielonym Ładzie w ciągu ostatnich miesięcy. Dlaczego? Dlatego, że stoi za nim zły pomysł? Nie, nie dlatego. Za nim stoi dobry pomysł, bo UE i jej państwa muszą być gotowe na to, żeby stawić czoła zmianom klimatycznym (...) Gdzie popełniono błąd? Nie w diagnozie, ale raczej w tym, że recepta była pisana (...) kijem a nie marchewką (...) Województwo śląskie naprawdę może być absolutnym wygranym na całej tej transformacji, na całym tym Zielonym Ładzie, jak już go naprawimy" – powiedział Hołownia.
Jako przykład podał, że w górnictwie węgla kamiennego pracuje obecnie około 80 tys. osób. Za to w całej Polsce ponad 200 tys. osób zajmuje się już odnawialnymi źródłami energii. Wskazał, że rozwiązania proponowane przez Zielony Ład, takie jak termomodernizacja budynków, będą tworzyły nowe miejsce pracy, które zastąpią te likwidowane w związku z odejściem od węgla, co jest nieuniknione.
Jego zdaniem, szansą dla przemysłu w województwie śląskim jest m.in. produkcja baterii do samochodów elektrycznych i różnego rodzaju elektroniki. Powiedział, że "w ciągu sześciu lat tylko w Polsce ten sektor wzrósł z 1 do 38 mld zł". "Polska ma udział w światowym rynku na poziomie 6 proc., a może mieć dużo więcej" - podkreślił.
Lider Polski 2050 ocenił, że jedną z przeszkód dla rozwijania odnawialnych źródeł energii w Polsce jest przestarzała sieć przesyłowa, która już teraz momentami nie jest w stanie odebrać prądu produkowanego przez instalacje fotowoltaiczne. W związku z tym w najbliższych latach na jej modernizację rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy planuje przeznaczyć 85 mld zł wsparcia z UE.
Podczas wtorkowego spotkania Hołownia zachęcał do głosowania na kandydatów Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca 2024 r. Przekonywał, że niezwykle ważna jest frekwencja, aby polscy politycy polecieli do Brukseli i Strasburga z silnym mandatem.
Zaznaczył, że trwająca kampania opiera się na emocjach i przerzucaniu się przez polityków oskarżeniami o to, kto jest agentem obcych służb, a ważniejsze od tego są rozmowy o konkretnych programach i wizji przyszłości UE.
Wcześniej Hołownia spotkał się z młodzieżą podczas lekcji obywatelskiej w Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach. Przypomniał tam, że jednym z postulatów Polski 2050 jest obniżenie wieku wyborczego do 16 roku życia.
"16-letnie osoby powinny mieć prawo do głosowania. Z bardzo prostej przyczyny – społeczeństwo się starzeje, mamy coraz więcej osób starszych, a w związku z tym w każdych kolejnych wyborach to starsi decydują o tym, co będzie dotyczyło młodszych przez dłuższy czas. My się już odmeldujemy z tego świata lub polityki, a wy z tym bajzlem zostaniecie" – powiedział Hołownia.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
sma/