Nowelę Prawa farmaceutycznego, przewidującą dostępność tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15 lat, Senat przyjął bez poprawek 6 marca; czeka obecnie na decyzję prezydenta.
Marszałek Sejmu mówił we wtorek w Łodzi, że prezydent Duda powinien podpisać nowelizację ustawy.
"Oczywiście, że powinien podpisać. Oczywiście, że dziś taka forma dostępu do antykoncepcji awaryjnej jest potrzebna i powinni mieć tego świadomość również ci, którzy bardzo głośno, wyraźnie i jasno mówią, że nie są zwolennikami liberalizacji prawa aborcyjnego. Bardzo często jest tak, że jeżeli uda się w jakiejś trudnej, dramatycznej sytuacji zadziałać przy pomocy takiej właśnie antykoncepcji awaryjnej, to nie będzie za chwilę poważniejszych dylematów" – powiedział Hołownia.
Marszałek Sejmu zaznaczył, że głosował z pełnym przekonaniem za przyjęciem tej nowelizacji i – jak mówił – chciałby wierzyć, że prezydent wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom, że najprawdopodobniej zawetuje nowelę, postąpi inaczej i ostatecznie ją podpisze. "Ona jest bardzo potrzebna" – stwierdził Hołownia.
Nowelizacja Prawa farmaceutycznego przewiduje dostępność jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych – octanu uliprystalu – dla osób powyżej 15 lat. Tabletkę z nim (ellaOne) należy zażyć maksymalnie do 120 godzin od współżycia. Od lipca 2017 r. tzw. tabletki dzień po w Polsce są dostępne tylko na receptę. Istota procedowanych rozwiązań sprowadza się do uchylenia tego przepisu.
We wtorek ws. nowelizacji dotyczącej dostępności tabletki "dzień po" z prezydentem Dudą spotkały się posłanki Lewicy. Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska powiedziała później, że prezydent zadeklarował, że przemyśli przedstawiona przez nie argumenty przemawiające za nowelizacją. (PAP)
Autor: Bartłomiej Pawlak
kgr/