Mbappe odetchnął z ulgą po pierwszych trafieniach. "Chciałem, by ten moment nastąpił jak najszybciej"

2024-09-02 11:23 aktualizacja: 2024-09-02, 14:27
Kylian Mbappe. Fot. PAP/EPA/SERGIO PEREZ
Kylian Mbappe. Fot. PAP/EPA/SERGIO PEREZ
"Dla innych trzy mecze bez gola, to niewiele, ale dla mnie to sporo" - przyznał z uczuciem ulgi piłkarz Realu Madryt Kylian Mbappe po dwóch trafieniach w niedzielnym spotkaniu hiszpańskiej ekstraklasy z Betisem Sewilla. Francuz po raz pierwszy w La Liga wpisał się na listę strzelców.

Bohater hitowego letniego transferu do 4. kolejki czekał na pierwsze ligowe bramki w barwach "Królewskich".

"Miałem wielkie wsparcie kibiców, kolegów z drużyny i wszystkich w klubie, bo wszyscy wierzyli, że w końcu zacznę trafiać. Ja też czekałem na ten moment, ale nie ukrywam, że chciałem, by nastąpił jak najszybciej" - przyznał reprezentant Francji.

Mbappe, który latem przeniósł się do Realu z Paris Saint-Germain, zdobył w nowych barwach gola w spotkaniu o Superpuchar Europy w Warszawie z Atalantą Bergamo (2:0), ale w La Liga w pierwszych trzech kolejkach zawodził, podobnie jak cały zespół mistrza Hiszpanii.

W niedzielę najpierw w 67. minucie wykorzystał podanie Urugwajczyka Federico Valverde, a osiem minut później zamienił na gola rzut karny.

Chwilę przed strzałem kamery zarejestrowały wymianę zdań dwóch największych obecnie gwiazdorów stołecznej ekipy, którzy dyskutowali, kto ma podejść do "11". "Kylian, ty!" - miał powiedział Brazylijczyk Vinicius Junior do Francuza.

"Życzliwość, współpraca, zdrowy rozsądek" - napisał dziennik "Marca" o tej sytuacji, zwracając uwagę, że to Francuz w tym momencie bardziej potrzebował goli.

W tabeli Real zajmuje drugie miejsce z czterema punktami straty do Barcelony, która ma na koncie komplet czterech zwycięstw. Zespół Roberta Lewandowskiego, który prowadzi w klasyfikacji strzelców z dorobkiem czterech bramek, już w sobotę rozbił Real Valladolid 7:0.(PAP)

pp/