ME siatkarek. Polki awansowały do 1/8 finału po wygranej z Belgią 3:0

2023-08-22 22:47 aktualizacja: 2023-08-22, 22:52
Polki celebrujące zwycięstwo nad reprezentacją Belgii podczas Mistrzostw Europy, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Polki celebrujące zwycięstwo nad reprezentacją Belgii podczas Mistrzostw Europy, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Polskie siatkarki pokonały w Gandawie Belgię 3:0 (25:22, 25:23, 25:21) w swoim czwartym spotkaniu grupy A mistrzostw Europy. To trzecie zwycięstwo biało-czerwonych, które zapewniły sobie awans do 1/8 finału. W czwartek w ostatnim meczu fazy grupowej zmierzą się Ukrainą.

Polska – Belgia 3:0 (25:22, 25:23, 25:21)

Polska: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Maria Stenzel (libero) – Monika Fedusio, Katarzyna Wenerska, Monika Gałkowska, Aleksandra Szczygłowska (libero), Joanna Pacak.

Belgia: Jutta Van de Vyver, Silke van Avermaet, Marliens Janssens, Nathalie Lemmens, Britt Herbots, Celine van Gestel, Britt Rampelberg (libero) – Charlotte Krenicky, Manon Stragier, Pauline Martin.

Oba zespoły przystąpiły do meczu po porażkach poniesionych dzień wcześniej. O ile Polki mogły zakładać, że nie pokonają Serbek, tak przegrana Belgijek z Ukrainą (0:3) mogła być dla nich frustrująca. Biało-czerwone nie zagrały dobrego spotkania, miały wiele przestojów, ale też trafiły na nie najlepiej dysponowanego rywala.

Początek w wykonaniu Polek był obiecujący. Niezła gra w ataku i dobra zagrywka pozwoliła uzyskać wyraźną przewagę. Czasami przyjęcie zagrywki pozostawiało trochę do życzenia, ale Joanna Wołosz starała się wykorzystywać wszystkie opcje w ataku. Podopieczne Lavariniego prowadziły 9:4, 18:12 i wydawało się, że nic złego już im nie może się przytrafić. Tymczasem dwa błędy przytrafiły się Magdalenie Stysiak, do tego arbiter odgwizdał Wołosz nieczyste odbicie i przewaga biało-czerwonych zaczęła błyskawicznie topnieć.

Gdy na tablicy wyników pojawił się wynik 20:19, w hali w Gandawie zawrzało. W ważnym momencie rozgrywająca Jutta Van de Vyver, zaserwowała w aut, w odpowiedzi skutecznym blokiem popisała się Agnieszka Korneluk, a drugą piłke setową skończyła Magdalena Jurczyk.

Dość podobnie wygląda druga odsłona. Taktyka polskiej drużyny nie była skomplikowana - głównym celem było wyeliminowanie Herbots z ataku i liderka reprezentacji gospodarzy nie do końca radziła sobie w przyjęciu, ale w ataku była jednak skuteczna. Polkom udało się wypracować kilkupunktową przewagę, ale od stanu 18:14 znów coś się zacięło. Belgijki dołożyły punkty na zagrywce i po chwili był remis 19:19. W decydujących momentach Stysiak i Monika Gałkowska przebiły się przez blok rywalek i Polki objęły prowadzenie 2:0.

Do połowy trzeciej odsłony trwała wyrównana walka. Belgijki korzystały z tego, że biało-czerwone często psuły zagrywkę i atakowały po autach. Od stanu 15:15 gra polskiego zespołu zaczęła przypominać najlepsze momenty z Ligi Narodów. Olivia Różański skończyła dwa ważne ataki, Stysiak też odblokowała się po krótkim marazmie i Polki wygrywały 22:16. Na finiszu znów przytrafiły się błędy własne, Wołosz przy rozegraniu piłki wpadła na Monikę Fedusio, lecz te straty punktów nie miały większych konsekwencji.

We wcześniejszym pojedynku tej grupy Słowenia wygrała z Węgrami 3:0. W czwartek Polska zagra z Ukrainą i wszystko wskazuje na to, że stawką będzie druga lokata.

 

autor: Marcin Pawlicki

sma/