Media: wygrana Trumpa może ośmielić Orbana

2024-11-05 09:42 aktualizacja: 2024-11-05, 11:36
Wiktor Orban, Donald Trump. Fot. PAP/EPA/Chris Kleponis
Wiktor Orban, Donald Trump. Fot. PAP/EPA/Chris Kleponis
Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, może ośmielić premiera Węgier Viktora Orbana do realizacji jego konserwatywnych planów względem Unii Europejskiej – podał we wtorek portal Politico.

W czwartek i piątek w Budapeszcie odbędą się posiedzenia przywódców UE, a według Politico europejscy liderzy już dzisiaj szykują się na to, co „najlepszy przyjaciel Trumpa”, czyli Viktor Orban może próbować zrobić, jeśli to Trump wygra prezydenturę w USA.

Część obawia się, że Orban może wykorzystać spotkanie w stolicy do promowania proputinowskiej i antyimigrancjiej wizji, którą dzieli z nim m.in. słowacki premier Robert Fico. Jak napisał portal, od dawna już zresztą wiadomo, że Orban ma nadzieję na zbudowanie transatlantyckiego porozumienia z Trumpem, które mogłoby obejmować właśnie Fico i byłego czeskiego premiera Adreja Babisza, który ma nadzieję na wygraną w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych i powrót do władzy.

Jak spekuluje Politico, pewnym jest, że Orban, który chwalił się świetnymi stosunkami z Trumpem, którego kilkakrotnie zresztą odwiedzał w jego zimowej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie, podobnie jak Trump opowiada się na wynegocjowanym rozwiązaniem wojny między Rosją a Ukrainą. Plany te potępia zarówno Kijów, jak i Bruksela, które twierdzą, że wojna powinna zostać zakończona na warunkach Ukrainy.

Według portalu, unijni przywódcy mogą mieć dylemat co do tego, czy podczas posiedzenia głośno sprzeciwiać się planom swojego gospodarza w Budapeszcie, czy też zignorować „wybryki Orbana jako kolejny hałas ze strony naczelnego trolla UE”. Dyplomaci, z którymi rozmawiał portal, obawiają się też, że Orban może chcieć zorganizować rozmowę wideo z rozzuchwalonym kandydatem Republikanów, którą wykorzysta do zawstydzenia europejskich przywódców.

Politico przyznał też, że nie wiadomo jeszcze czy w czwartek i piątek będą już znane wyniki amerykańskich wyborów, bo w przypadku remisu liczenie głosów może się przeciągnąć. Brak oficjalnych wyników mógłby przynajmniej chwilowo ostudzić zapędy Orbana.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

jowi/ jpn/kgr/