Meteorolodzy: kolejna fala upałów we Włoszech potrwa co najmniej do 10 sierpnia
Nad Włochy nadchodzi kolejne uderzenie tzw. antycyklonu afrykańskiego Charon, który przyniesie następną falę upałów z temperaturami sięgającymi 40 stopni w miastach. Atak gorąca, który miał trwać do końca lipca, będzie nękać kraj także w sierpniu.

Charon wraca w weekend - ogłosili meteorolodzy. Według prognoz upał panować będzie w całych Włoszech, od Bolzano na północy po wyspy na południu.
W piątek drugi w trzystopniowej skali alert z powodu upału będzie obowiązywać w sześciu miastach, między innymi we Florencji, Perugii, Rzymie, Palermo. W sobotę ten pomarańczowy alert Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało dla dwunastu miast.
Wyjątkowo gorąco będzie od niedzieli: 40 stopni w Rzymie, Florencji i Terni.
Ta fala dotkliwych upałów ma potrwać co najmniej do 10 sierpnia. (PAP)
ep/