![Flagi Grenlandii Fot. PAP/EPA/RITZAU SCANPIX](/sites/default/files/styles/main_image/public/202501/pap_20250109_1T5.jpg?h=8e3408c7&itok=DWbaQDCL)
Według badania jedynie 6 proc. 57-tysięcznej populacji Grenlandii to zwolennicy przyłączenia wyspy do USA, a 9 proc. ankietowanych nie ma na ten temat zdania.
"Cieszę się, jeżeli wyniki badania są wyrazem tego, że wielu Grenlandczyków chce (...) bliższej współpracy z Danią. Prawdopodobnie (jednak) w innej formie niż ta, którą znamy dzisiaj, bo wszystko zmienia się z czasem" – podkreśliła premierka Danii Mette Frederiksen, komentując rezultaty sondażu.
Badanie zostało przeprowadzone w kontekście rosnących napięć wokół tej strategicznie położonej arktycznej wyspy, posiadającej rozległe zasoby naturalne. W ostatnich tygodniach Trump wielokrotnie mówił o potrzebie przejęcia przez USA Grenlandii, która ma status terytorium autonomicznego Danii. Nie wykluczył przy tym możliwości użycia siły lub nacisku gospodarczego wobec Danii w postaci ceł.
W reakcji na te groźby duński rząd zapowiedział w poniedziałek plan wzmocnienia obecności militarnej w Arktyce i na północnym Atlantyku. W ramach tego przedsięwzięcia Dania planuje wysłać trzy okręty wojenne na wody otaczające Grenlandię oraz wyposażyć armię w drony dalekiego zasięgu i satelity. Całkowity koszt operacji szacuje się na blisko 2 mld euro.
Premier Grenlandii Mute Egede konsekwentnie powtarza, że wyspa chce niepodległości, a nie integracji z USA lub z Danią. Podkreśla, że o jej przyszłości decydować mogą tylko Grenlandczycy. (PAP)
mws/ szm/ know/