Gou ogłosił swoją chęć startu w wyborach jako kandydat niezależny w sierpniu po tym, jak nie uzyskał nominacji głównej partii opozycyjnej KMT (Kuomintang), która opowiada się za zbliżeniem z Pekinem.
Zgodnie z prawem wyborczym Terry Gou, miliarder i założyciel Hon Hai Precision Industry Co. (Foxconn), musiał zebrać niemal 290 tys. podpisów, co odpowiada 1,5 proc. uprawnionych wyborców w wyborach prezydenckich w 2020 r., aby zakwalifikować się jako niezależny kandydat w zaplanowanych na styczeń wyborach prezydenckich.
Cytowane przez tajwańskie media badania opinii publicznej pokazują spadkowe poparcie dla Gou, oscylujące wokół 9 proc.
Jednocześnie prokuratura w zachodnim hrabstwie Yunlin poinformowała o przesłuchaniu 13 osób i przeprowadziła naloty na kilka miejsc w związku z podejrzeniem przekupstwa w kampanii zbierania podpisów przez Gou.
Według prokuratury, czterech podejrzanych oferowało opakowania papieru toaletowego o wartości ok. 900 dolarów tajwańskich (116 złotych) pracownikom stowarzyszenia rolników w zamian za każdy podpis.
Przekupstwo za podpisy pod nominacją prezydencką podlega karze do siedmiu lat pozbawienia wolności i grzywnie w wysokości do 10 milionów dolarów tajwańskich (1,2 mln PLN).
Jak donoszą lokalne media, sprawa ta jest jednym z kilkunastu dochodzeń wszczętych w związku z kampanią Gou. (PAP)
ep/