Minister funduszy: będziemy przeciwko kredytowi #naStart

2024-09-24 06:43 aktualizacja: 2024-09-24, 10:18
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Aktualna pozostaje deklaracja przewodniczącego Hołowni, że klub Polski 2050 będzie głosował przeciwko takiemu rozwiązaniu - powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, pytana jak posłowie jej ugrupowania zagłosują ws. kredytu #naStart.

Dziennikarz "DGP" zapytał minister też o to, czy ma zostać szefową Polski 2050. "Marszałek Szymon Hołownia jasno powiedział, że nigdzie się nie wybiera. On jest przewodniczącym, ja jestem pierwszą wiceprzewodniczącą. Dobrze współpracujemy i niech tak pozostanie" - odparła. Jak zaznaczyła, "obecnie nie ma tematu" przejęcia przez nią sterów partii.

Minister podkreśliła, że jeśli chodzi o start w wyborach prezydenckich, Szymon Hołownia podejmie i ogłosi swoją decyzję, czy weźmie w nich udział. Dodała też, że "czas pokaże", czy kandydat Polski 2050 będzie też wspólnym kandydatem Trzeciej Drogi.

Pełczyńską-Nałęcz pytano także o tematy różniące współtworzące Trzecią Drogę ugrupowania: PSL i Polskę 2050; dopytywano czy nie wskazują one na to, że formuła współpracy nieco się wyczerpała. W odpowiedzi podkreśliła, że nie ma jednak poczucia, żeby kwestia kandydatury Hołowni mogła być jakimś tematem spornym. "Wręcz przeciwnie — to jest rzecz, która raczej nas łączy" - zaznaczyła.

Minister wskazano, że inaczej jest jednak w kwestii kredytu #naStart, a w Ministerstwie Rozwoju i Technologii zarządzanym przez ludowców można usłyszeć wręcz, że nie powinna się ona wypowiadać w kwestii programu dopłat do kredytów, bo to oni odpowiadają za obszar mieszkalnictwa.

"Polityka mieszkaniowa to jeden z najważniejszych obszarów wchodzących w skład DNA Polski 2050. Mówiliśmy to od zawsze. Negocjowałam z ramienia partii treść umowy koalicyjnej — tam jest napisane wprost o konieczności wsparcia budownictwa społecznego. Nie ma za to słowa o dopłatach do kredytów. To nie jest przypadek — to wyraz naszego podejścia do kwestii mieszkaniowej. I głośno o tym mówię, bo wierzę, że takie podejście w tej sprawie jest po prostu właściwe" - odpowiedziała.

Dopytywana, czy nie ma poczucia, że wychodzi poza swoje kompetencje, minister podkreśliła, że Polska musi mieć również własną politykę regionalną zdefiniowaną przez polskie potrzeby i zakotwiczoną w długookresowej strategii rozwoju. "I to właśnie w naszym resorcie przygotowujemy jeden z najważniejszych dokumentów, czyli średniookresową strategię rozwoju Polski na l0 lat. Mieszkalnictwo jest ważnym elementem rozwoju naszego kraju. Trudno więc, abyśmy się tym nie zajmowali" - zaznaczyła.

"Rozmawiamy w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Chcę to podkreślić, bo w różnych dyskusjach często umyka drugi człon nazwy resortu" - dodała.

Pytana, czy jej zdaniem projekt ustawy o kredycie #naStart trafi ostatecznie do laski marszałkowskiej, oceniła, że "dziś sytuację mamy jasną: są dwie formacje, które są przeciwne, i dwie, które — jak rozumiem — są za". "Nie ma więc zgody w koalicji na dopłaty do kredytów. Jesteśmy jednak zgodni co do wsparcia dla budownictwa społecznego. Powinniśmy więc wspierać obszar, co do którego mamy porozumienie, i tam przetransferować środki, które miały zasilić program kredytowy. Samorządy już dziś pokazują, że potrafią realizować świetne inwestycje z Funduszu Dopłat i Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. Mają do tego kompetencje i potrzebne know-how" - zaznaczyNa pytanie, jak posłowie jej ugrupowania zagłosują, jeśli projekt zostanie poddany pod głosowanie, Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że ona sama nie będzie głosować, bo nie jest posłanką. "Aktualna pozostaje jednak deklaracja przewodniczącego Hołowni, że klub Polski 2050 będzie głosował przeciwko takiemu rozwiązaniu" - zaznaczyła. (PAP)

wni/ jpn/kgr/