Minister obrony Izraela: nie zamierzamy na stałe pozostawać w Strefie Gazy

2023-12-11 22:15 aktualizacja: 2023-12-11, 22:15
Izraelscy żołnierze. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
Izraelscy żołnierze. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
Izrael nie ma zamiaru pozostać na stałe w Strefie Gazy po zakończeniu wojny z Hamasem - oświadczył w poniedziałek izraelski minister obrony Joaw Galant. Podkreślił, że Tel Awiw jest otwarty na dyskusję nad alternatywnymi rozwiązaniami dotyczącymi tego, kto będzie kontrolował palestyńskie terytorium, o ile nie będzie to grupa wrogo nastawiona wobec Izraela.

"Izrael podejmie wszelkie kroki, aby zniszczyć Hamas, ale nie mamy zamiaru pozostać na stałe w Strefie Gazy. Dbamy jedynie o nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo naszych obywateli wzdłuż granicy ze Strefą Gazy" – powiedział Galant na konferencji prasowej.

Izraelski minister oświadczył także, że Izrael jest otwarty na ewentualne osiągnięcie porozumienia ze wspieraną przez Iran organizacją Hezbollah w Libanie, pod warunkiem, że każde porozumienie będzie obejmować bezpieczną strefę wzdłuż granicy i odpowiednie gwarancje bezpieczeństwa.

"Będziemy mieli zdolność do destrukcyjnych działań i reakcji, ze skutkami podobnymi do tych, które widzimy w Strefie Gazy. Zakładam, że Hezbollah bierze to pod uwagę" – stwierdził.

Izraelski minister powtórzył też, że wojna z Hamasem w Strefie Gazy zakończy się, gdy Izrael osiągnie swoje cele, pomimo widocznych nacisków międzynarodowych, aby wkrótce zakończyć operację wojskową.

"Wojna zakończy się, gdy zostaną osiągnięte jej cele. Biorę pod uwagę wszystko, o co proszą Stany Zjednoczone, i podobnie jak wszyscy członkowie gabinetu traktuję poważnie to, co robi Ameryka” – oświadczył Galant.

Odpowiadając na pytanie dotyczące potencjalnej nowej umowy z Hamasem w sprawie zakładników, Galant odpowiedział: "Wierzę, że jeśli zwiększymy presję wojskową, pojawi się więcej ofert w sprawie zakładników, a jeśli będą oferty, rozważymy je".

Szef resortu obrony powiedział też, że siły Hamasu w Dżabaliji i Szejaiji w północnej Strefie Gazy są "bliskie zniszczenia".

"Otoczyliśmy ostatnie bastiony Hamasu w Dżabaliji i Szejaiji. Te grupy uważane były za niezwyciężone i od lat przygotowywały się do walki z nami. Ale teraz są bliskie rozbicia" – powiedział.

Dodał, że w ostatnich dniach setki bojowników Hamasu poddały się wojskom izraelskim, co jego zdaniem "pokazuje, co dzieje się z tą grupą terrorystyczną".

"Kto się podda, jego życie zostanie oszczędzone" – zapewnił Galant i dodał, że wśród osób aresztowanych przez Siły Obronne Izraela (IDF) są bojownicy Hamasu, którzy brali udział w ataku na Izrael 7 października.(PAP)

TEMATY: