Stany Zjednoczone nie mogą "być bezpieczne, jeśli Azja nie jest bezpieczna" - oświadczył szef Pentagonu w przemówieniu na forum Shangri-La Dialogue, zapewniając, że region Azji i Pacyfiku pozostaje dla Waszyngtonu priorytetem.
Austin odniósł się do swojego piątkowego spotkania z ministrem obrony Chin Dongiem Junem; było to pierwsze spotkanie ministrów obrony obu krajów twarzą w twarz od ponad dwóch lat. Pomimo od dawna rozbieżnych poglądów na kwestie Tajwanu i napięć na Morzu Południowochińskim USA i Chiny podkreślają znaczenie "utrzymywania otwartych kanałów komunikacji" w celu zapobieżenia potencjalnym nieporozumieniom - powiedział.
Szef Pentagonu nawiązał też do wypowiedzi prezydenta Filipin Ferdinanda Marcosa Jr., który dzień wcześniej na singapurskiej konferencji powiedział, że gdyby obywatel jego kraju zginął na Morzu Południowochińskim w konsekwencji działań chińskich służb, byłoby to "bardzo, bardzo blisko tego, co nazywamy aktem wojny".
Austin stwierdził, że "jest wiele rzeczy, które mogą się wydarzyć na morzu lub w powietrzu, (...) ale naszym celem jest zapewnienie, by sprawy nie wymknęły się niepotrzebnie spod kontroli".
O niebezpiecznych manewrach Chin na Morzu Południowochińskim mówił także australijski minister obrony Richard Marles. Przypomniał kilka incydentów na tym akwenie, w tym wystrzelenie przez chiński samolot wojskowy flar w kierunku australijskiego śmigłowca.
Z kolei indonezyjski ekspert Dewi Fortuna Anwar wyraził obawy innych państw regionu, w którym Chiny coraz agresywniej wysuwają roszczenia terytorialne, sugerując, że nacisk na dialog między USA i Chinami mógłby być realizowany kosztem państw regionu - zaznacza agencja AP.
Austin odparł, że wiele spornych kwestii najlepiej jest rozwiązać poprzez dialog, ale zapewnił, że Waszyngton będzie nadal bronił praw państw w regionie.
"Wojna lub walka z Chinami moim zdaniem nie jest ani bliska, ani nieunikniona" - zaznaczył Austin.
"Przywódcy wielkich mocarstw muszą nadal współpracować, aby mieć pewność, że dokłada się wszelkich starań, by zredukować ryzyko błędnych ocen i nieporozumień" - dodał. "Nie każda rozmowa będzie przyjemna, ale ważne jest, abyśmy nadal ze sobą rozmawiali. Ważne jest również, abyśmy nadal wspierali naszych sojuszników i partnerów w (obronie - PAP) ich interesów" - zapewnił Austin.(PAP)
pp/