W sobotę przed rozpoczęciem IX Trójmiejskiego Marszu Równości, który przejdzie ulicami Gdańska, przedstawiciele Lewicy zorganizowali konferencję prasową. Wzięły w niej udział m.in. senatorka Anna Górska, szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i ministra ds. równości Katarzyna Kotula, która podkreśliła, że Lewica jest sojusznikiem grupy, która przez ostatnie 8 lat doświadczyła "hejtu, nienawiści i szczucia".
"Kiedy przypominam sobie te słowa: "To nie ludzie, to ideologia", to były najbardziej obrzydliwe słowa, jakie Prawo i Sprawiedliwości i Zjednoczona Prawica kierowały do społeczności LGBT" – powiedziała Kotula.
Dodała, że Lewica "wygrywając wybory 15 października wzięła na siebie odpowiedzialność, żeby to zmienić". W jej ocenie łamanie praw człowieka przez ostatnie osiem lat "był nagminne", "stawianie społeczności LGBT w pozycji wroga w czasie kampanii także" - powiedziała ministra.
Podkreśliła, że dzisiaj trzeba zrobić wszystko, żeby społeczności LGBT zagwarantować poczucie bezpieczeństwa i wsparcie, bo to jest odpowiedzialność większości, żeby zadbać o mniejszość.
Kotula przypominała, że w czwartek na stałym komitecie Rady Ministrów został przyjęty projekt ustawy nowelizującej kodeks karny w kierunku zakazu "mowy nienawiści", a we wtorek zostanie zaprezentowany na posiedzeniu rządu.
Podkreśliła, że nowelizacja ustawy zakłada "dodanie do Kodeksu Karnego nowych przesłanek, poszerzenie katalogu o wiek, niepełnosprawność, płeć, ale przede wszystkim o orientację seksualną i tożsamość płciową" – powiedziała.
"Musimy zrobić wszystko, żeby ta ustawa przeszła przez Sejm, Senat i została skierowana do prezydenta. Społeczność LGBT nie może już dłużej czekać" - stwierdziła Kotula.
IX Trójmiejskiego Marszu Równości rozpoczął się przed Urzędem Marszałkowskim i przejdzie ulicami Gdańska. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwają policjanci i strażnicy miejscy.(PAP)
nl/