Ministra kultury : środki z abonamentu nie są prywatnymi pieniędzmi KRRiT ani Macieja Świrskiego

2024-06-05 11:14 aktualizacja: 2024-06-05, 15:18
Hanna Wróblewska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Hanna Wróblewska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Środki z abonamentu nie są prywatnymi pieniędzmi KRRiT ani przewodniczącego Macieja Świrskiego - powiedziała ministra kultury Hanna Wróblewska. "Jeżeli ktoś stoi na czele publicznej instytucji, to nie ma być ona odzwierciedleniem jego ego i politycznych zobowiązań, tylko ma służyć publiczności" - dodała.

Podczas konferencji prasowej szefowa MKiDN została m.in. zapytana o stosunek resortu kultury wobec działań przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego oraz niewypłaceniu przez niego środków z abonamentu mediom publicznych oraz 17 Rozgłośniom Regionalnym Polskiego Radia. 

"Zarówno mój stosunek, jak stosunek ministerstwa jest absolutnie negatywny" – podkreśliła Hanna Wróblewska. Zaznaczyła, że "sięgamy po różne środki - wezwanie pod Trybunał Stanu i pisanie z naszej strony kolejnych skarg i pozwów".

Ministra kultury podkreśliła, że środki z abonamentu "nie są prywatnymi pieniędzmi KRRiT ani Macieja Świrskiego". "Mam taką politykę w stosunku do dyrektorów, prezesów, przedstawicieli firm, że jeżeli są na czele publicznej instytucji, to nie ma być ona odzwierciedleniem ego i politycznych zobowiązań pana prezesa czy dyrektora, tylko ma służyć publiczności" - zaznaczyła. 

Zapytana natomiast o nową ustawę medialną, Wróblewska powiedziała, że "zamierzamy w połowie czerwca położyć na stole stanowiska do szerokiej konsultacji, które nam potem posłużą pod tworzenie nowej ustawy". Zastrzegła jednak, że "gdyby w tym momencie znała zakończenie, to cały proces konsultacji społecznych nie miałby sensu". 

"Dążymy do utransparentnienia środków przeznaczonych na misje i zarządzania mediami publicznymi" – podkreśliła.

19 grudnia 2023 r. Sejm podjął uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej", wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury informował, że minister Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które powołały nowe zarządy.

23 grudnia 2023 r. prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę okołobudżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.

Po prezydenckim wecie, szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz 27 grudnia 2023 r. zdecydował o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.

7 lutego br. KRRiT zdecydowała w uchwale o tym, że środki z abonamentu RTV mają trafiać do depozytu sądowego. Uznała, że wypłata wpływów z abonamentu dla mediów publicznych nastąpi po prawomocnym orzeczeniu sądu rejestrowego ws. postawienia tych spółek w stan likwidacji. Według przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego, powodem zwłoki jest niejasna sytuacja prawna Polskiego Radia.

9 kwietnia likwidator spółki Daniel Gorgosz wystosował do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty wpływów z opłat abonamentowych w wysokości 141 780 000 złotych wraz z odsetkami.

Z kolei 12 kwietnia Polskie Radio informowało, że do przewodniczącego KRRiT trafiło ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłat. Chodzi o blisko 73 mln zł wraz z odsetkami, które nie zostały wypłacone Polskiemu Radiu. Likwidator-redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher informował niedawno, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego.

9 maja ówczesny szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że do Sejmu trafił wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego. Podczas konferencji prasowej wyjaśnił, że uzasadnienie tego wniosku liczy 50 stron. 23 maja posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Podpisało się pod nim 185 posłów. (PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska

kgr/