Misja wojskowa w Ukrainie. Plany "koalicji chętnych"
Wielka Brytania rozważa wysłanie swoich wojsk do Ukrainy na pięć lat, co ma być zgodne z planami omawianymi w gronie sojuszników – podał brytyjski dziennik "Daily Telegraph". Cele misji wojskowej będą koncentrować się na wyszkoleniu i odbudowie armii ukraińskiej.

Według gazety, podczas dyskusji, prowadzonych w czwartek w Brukseli przez Wielką Brytanię i Francję w ramach "koalicji chętnych", powstał plan - będący tylko jedną z możliwych opcji - by wysłać siły dowodzone przez Europejczyków do Ukrainy i powstrzymać w ten sposób Rosję przed możliwym zerwaniem porozumienia o zawieszeniu broni.
Francuscy stratedzy wojskowi uważają, że jest wysoce nieprawdopodobne, aby przywódca Rosji Władimir Putin zezwolił na atak skierowany na zachodnie siły w Ukrainie - ustalił "Daily Telegraph".
Zgodnie z planem przekazanym przez brytyjską gazetę, siły bezpieczeństwa kierowane przez Paryż i Londyn miałyby pomóc w ochronie ukraińskiej przestrzeni powietrznej oraz terytorium morskiego.
Misja wojskowa w Ukrainie. Plany "koalicji chętnych"
Jednak głównym celem ma być natychmiastowe rozpoczęcie szkoleń i próba odbudowy armii. Jak wynika z ustaleń gazety, zaplanowano, by europejskie wojska wycofywały się z Ukrainy etapami, a ostatni żołnierze opuściliby kraj pięć lat po rozpoczęciu misji.
"Zmusiłoby to Wielką Brytanię, Francję i (innych) zachodnich sojuszników do wyścigu o odbudowę i wzmocnienie ukraińskiej armii, zanim Moskwa będzie ponownie gotowa do wypowiedzenia wojny na pełną skalę. Szefowie brytyjskich, duńskich i niemieckich służb wywiadowczych uważają, że Putin może być gotowy do ataku w ciągu zaledwie pięciu lat" – czytamy na łamach dziennika.
Brytyjski minister obrony John Healey, który w czwartek spotkał się w Brukseli z ministrami obrony państw "koalicji chętnych", powiedział, że nie wyjawi szczegółów omawianych planów, ponieważ "po prostu uczyniłoby to Putina mądrzejszym".
Cztery cele misji wojskowej w Ukrainie
Healey ujawnił, że misja wojskowa miałaby cztery cele: "Po pierwsze, zagwarantować bezpieczeństwo w powietrzu. Po drugie, zagwarantować bezpieczeństwo na morzu. Po trzecie - wspierać pokój na ziemi i po czwarte - pomagać armii ukraińskiej tak, by sama stała się jak najsilniejszą siłą odstraszającą".
Czwartkowe posiedzenie było pierwszym spotkaniem ministrów obrony w ramach koalicji pod auspicjami Francji i Wielkiej Brytanii, w skład której wchodzi około 30 państw. (PAP)
mzb/ szm/ mar/