W muzeum Prado w Madrycie podczas tegorocznych wakacji poza stałymi wystawami prezentowanych jest siedem ekspozycji czasowych. Największym rarytasem dla zwiedzających powinien być udostępniony publiczności w sali 8 A budynku Villanueva nieznany obraz włoskiego malarza Caravaggia pt. “Ecce Homo”.
Malowidło w 2021 r. zostało przejęte przez hiszpańskie służby podczas próby wywiezienia go za granicę po licytacji zakończonej wyceną obrazu na kwotę zaledwie 1,5 tys. euro. Do tego czasu uchodziło ono za pracę jednego z twórców hiszpańskich, prawdopodobnego ucznia Jose de Ribery.
Kluczowe dla rozpoznania obrazu jako dzieła Caravaggia były badania diagnostyczne przeprowadzone przez Claudio Falcucciego, eksperta ds. inżynierii nuklearnej, który specjalizuje się w stosowaniu technik naukowych do badania i konserwacji dzieł sztuki.
Historycy sztuki w dalszym ciągu nie potrafią wyjaśnić, w jaki sposób obraz autorstwa Caravaggio dotarł do stolicy Hiszpanii. Wiedzą, że w pierwszej połowie XVII w. jego właścicielem był król Hiszpanii Filip IV.
Część historyków utrzymuje, że istnieje dokumentacja świadcząca o tym, że “Ecce homo” włoskiego artysty pod koniec XVIII w. wisiał w bibliotece Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych św. Ferdynanda w Madrycie.
Pasjonaci sztuki, którzy z kolei docierają do sąsiadującej z Hiszpanią Portugalii mogą podziwiać bogatą kolekcję malowideł i rzeźb na stałych wystawach w Narodowym Muzeum Sztuki Dawnej w Lizbonie (Museu Nacional de Arte Antiga). Dominuje w nim twórczość autorów europejskich.
W tej jednej z czołowych instytucji kulturalnych portugalskiej stolicy dostępna jest obecnie czasowa ekspozycja obrazów holenderskiego malarza i grafika Nicolaesa Berchema. Część dorobku tego XVII-wiecznego twórcy udostępniła zwiedzającym Fundacja Gaudium Magnum w ramach wystawy pt. “Piękny, uwodzenie i dzielenie się”.
W lizbońskim muzeum zobaczyć można m.in. malowidło Berchema zatytułowane “Bitwa pomiędzy Aleksandrem Wielkim i Królem Porosem nad rzeką Hydaspes”.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
kgr/