Morawiecki: kolejny akt politycznej zemsty bandy Donalda Tuska, ofiarą padł były prezes RARS

2024-08-22 18:01 aktualizacja: 2024-08-23, 08:10
Były premier Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Były premier Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Mamy dziś kolejny akt perfidnej politycznej zemsty bandy Donalda Tuska. Tym razem ofiarą padł były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski - napisał w czwartek były premier Mateusz Morawiecki (PiS) komentując postanowienie o zarzutach dla byłego szefa RARS.

"Jestem w pełni przekonany o uczciwości Michała Kuczmierowskiego, co z pewnością udowodni w toku procesu. Widać dziś jak na dłoni, że podjęte przez niego reformy i działania Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych są wyjątkowo nie w smak obecnej, destrukcyjnej władzy, niszczącej na swojej drodze wszystko i wszystkich, którzy dobrze służą Polsce" - zaznaczył Morawiecki we wpisie na platformie X.

Według Morawieckiego "nagonka na Kuczmierowskiego i jego współpracowników opiera się na kłamstwach, manipulacjach i półprawdach, które koalicja 13 grudnia opanowała do perfekcji". "Na końcu prawda się jednak obroni. Znam doskonale Michała i wiem, że nie da się zniszczyć. Jesteśmy z Tobą" - napisał były premier.

Wcześniej w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że w toku prowadzonego przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w RARS "uzyskano materiał dowodowy pozwalający na sporządzenie zarzutów brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wobec dwóch kolejnych osób - Michała K. i Pawła Sz.".

"Miejsce pobytu podejrzanych w kraju jest nieznane, co uniemożliwiało wykonanie z ich udziałem czynności procesowych. Wobec zachodzącej konieczności wszczęcia poszukiwań podejrzanych listami gończymi, prokurator skierował do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach wnioski o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania" - zaznaczył Nowak.

W czwartek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód - jak poinformował prokurator - "uwzględnił wniosek prokuratury wobec Michała K. i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 90 dni od dnia zatrzymania". "Pozwoli to na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym" - dodał. Sąd nie uwzględnił natomiast wniosku wobec Pawła Sz.

W ocenie Morawieckiego skierowanie w tej sprawie przez prokuraturę wniosku o areszt "ma dwa wymiary: stanowi akt politycznej zemsty na ludziach którzy pracowali dla naszego rządu" i "wywoła w przyszłości paraliż państwa, gdy trzeba będzie szybko podejmować decyzje w sytuacjach kryzysowych".

"To Michał Kuczmierowski był autorem reformy funkcjonowania RARS, dzięki której stała się ona niezwykle istotnym elementem walki z pandemią oraz ośrodkiem realnego wsparcia dla Ukrainy. Dzięki działaniom jego i pracowników RARS podejmowano sprawne decyzje dotyczące zakupu niezbędnego, niezwykle trudno dostępnego sprzętu, ratującego zdrowie i życie tysięcy Polaków. To RARS zabezpieczała najważniejsze potrzeby państwa polskiego w zakresie strategicznego bezpieczeństwa, również na czas ewentualnego konfliktu zbrojnego" - ocenił Morawiecki.

Dodał, że Kuczmierowski stworzył z RARS "sprawny hub, dzięki któremu pomoc dla zaatakowanej Ukrainy mogła błyskawicznie trafiać do miejsc, w których była najbardziej potrzebna". Został za to zresztą nagrodzony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a także przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Orderem Za Zasługi" - przypomniał.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęła 1 grudnia 2023 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie. W kwietniu 2024 r. sprawę przejął Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach.

Przedmiot śledztwa dotyczy między innymi dopuszczenia się od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego.

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".

W lipcu zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy prokuratura postawiła dyrektorce biura zakupów RARS Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mar/