Morderstwo Polaka w Szwecji. Sąd aresztował dwóch nastolatków

2024-04-16 15:19 aktualizacja: 2024-04-17, 09:58
Mężczyzna w kajdankach. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/DPA/Boris Roessler
Mężczyzna w kajdankach. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/DPA/Boris Roessler
Sąd rejonowy w Huddinge pod Sztokholmem aresztował na dwa tygodnie 17-latka oraz 18-latka w związku z morderstwem 39-letniego Polaka. Prokuratura zarzuca nastolatkom ukrywanie osoby, która oddała strzał z broni palnej.

Młodzi mężczyźni byli w grupie 3-4 osób, którą spotkał zamordowany.

17-letni Yassin Z. z długimi kręconymi włosami wszedł na salę ubrany w koszulkę i spodnie dresowe, nie wykazywał żadnych emocji. Za pośrednictwem obrońcy przekazał, że "zaprzecza popełnieniu przestępstwa". Pozostała część posiedzenia sądu była niejawna.

Podobnie wyglądał przebieg postępowania sądowego w przypadku ubranego w sportową bluzę z kapturem 18-letniego Nasima B., który stał się dorosły na początku kwietnia. Młody mężczyzna również zaprzeczył zarzucanym mu czynom.

Obaj nastolatkowie zostali zatrzymani przez policję w sobotę i tymczasowo umieszczeni w areszcie przez prokuraturę. Mają szwedzkie obywatelstwo, ale pochodzą z innych krajów.

Prokurator Ove Jaeverfelt w rozmowie z PAP ujawnił, że zakłada się, że aresztowani młodzi mężczyźni byli w momencie morderstwa w grupie 3-4 osób. "Nie wiemy, kto oddał strzał" - podkreślił. Dodał, że na miejscu przestępstwa znaleziono kilka łusek, dotychczas nie znaleziono broni.

Według mediów mieszkający w Sztokholmie mężczyzna polskiego pochodzenia został w środę wieczorem zastrzelony, gdy zmierzał na basen z 12-letnim synem. W przejściu pod wiaduktem spotkał grupę młodzieży. Między nim a nastolatkami doszło do wymiany zdań, a następnie w jego kierunku padł śmiertelny strzał.

"Jest to jedna z hipotez przebiegu zdarzeń" - zaznaczył Jaeverfelt.

We wtorek aresztowany został również przez ten sam sąd trzeci młody mężczyzna pod zarzutem "przestępstwa związanego z bronią", ale według prokuratury nie jest on związany bezpośrednio z morderstwem Polaka, lecz z przestępstwem z marca. Ma natomiast powiązania z dwoma również aresztowanymi nastolatkami.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

kgr/