MSZ potępiło rosyjski atak na ukraińskie miasto Czernihów

2024-04-18 17:37 aktualizacja: 2024-04-18, 20:25
Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym w Czernihowie. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym w Czernihowie. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
MSZ w czwartek potępiło "barbarzyński rosyjski atak" na ukraińskie miasto Czernihów, wskutek którego życie straciło kilkanaście osób cywilnych, a kilkadziesiąt zostało rannych. Polski resort dyplomacji wezwał Rosję do natychmiastowego zaprzestania działań łamiących prawa człowieka.

MSZ wyraziło stanowisko w tej sprawie na platformie X.

W czwartek Wiaczesław Czaus, szef władz obwodu czernihowskiego na północy Ukrainy, poinformował o zakończeniu misji poszukiwawczo-ratunkowej w mieście Czernihów, ostrzelanym w środę rano przez rosyjskie wojska. Gubernator oznajmił, że w wyniku ataku zginęło 18 osób, a 78 zostało rannych.

Poprzedniego dnia w godzinach popołudniowych informowano o 17 zabitych i 60 rannych na skutek rosyjskiego ostrzału. Służby ratunkowe przekazały wówczas, że uszkodzono 24 budynki, w których znajdują się łącznie 252 mieszkania.

Celem ataku był "gęsto zaludniony obszar, skrzyżowanie dwóch ruchliwych ulic, dlatego w momencie (ostrzału) znajdowało się tam wiele pojazdów" - relacjonował p.o. mera Czernihowa Ołeksandr Łomako. Gubernator Czaus powiadomił, że trzy pociski rakietowe Iskander uderzyły niemal w centrum miasta.

Położony ok. 150 km na północny wschód od Kijowa Czernihów, stolica regionu czernihowskiego, był intensywnie ostrzeliwany przez rosyjskie wojska w pierwszych tygodniach inwazji na Ukrainę, rozpoczętej przed ponad dwoma laty. Agresorzy dokonali w mieście zbrodni wojennych - 3 marca 2022 r. 47 osób zginęło tam w wyniku bombardowań, a trzynaście dni później najeźdźcy zabili 18 cywilów, którzy oczekiwali w kolejce na dostawę chleba.

Siły rosyjskie zostały wyparte z obwodów czernihowskiego, kijowskiego, sumskiego i żytomierskiego na początku kwietnia 2022 roku. (PAP)

gn/