Manggha została otwarta 30 listopada 1994 r. dzięki staraniom Andrzeja Wajdy oraz wsparciu władz Japonii, Polski i samorządu krakowskiego. Fundusze na budowę pochodziły przede wszystkim z Fundacji Kyoto-Kraków, powołanej przez reżysera właśnie z myślą o utworzeniu muzeum. Fundacja działa pod tym samym adresem, co Manggha, a współtwórczyni muzeum i żona Wajdy – Krystyna Zachwatowicz-Wajda mimo 94 lat każdego dnia przychodzi do fundacji do pracy.
„Zapraszam na wystawy jubileuszowe. Jedna z nich jest poświęcona Andrzejowi, i mi, ale powinno na niej być więcej o Andrzeju. Moja rola w powstaniu i funkcjonowaniu tego muzeum była tylko pomocnicza. Nie spierałam się (z Andrzejem - PAP), a wręcz popierałam inicjatywy związane z muzeum” – powiedziała w piątek PAP Krystyna Zachwatowicz-Wajda. Jej zdaniem ważne jest, że Manggha cały czas funkcjonuje, że ubogaca swoje zbiory i że od początku pełni rolę nie tylko placówki muzealnej, ale i swego rodzaju placówki dyplomatycznej, pielęgnującej relacje polsko-japońskie.
Jubileuszowe ekspozycje Manggha udostępni zwiedzającym od niedzieli. Czynne będą do 9 marca.
„To wszystko da się zrealizować. Krystyna Zachwatowicz-Wajda i Andrzej Wajda” – to wystawa, która ma być hołdem dla twórców Mangghi i pierwsza tak szeroko przybliżająca życiorys małżeństwa. Są na niej zdjęcia, dokumenty, projekcje multimedialne. Szczególne jednak miejsce zajmują artefakty, symbole ważne w pracy i życiu Wajdów – mowa o kostiumach do „Biesów” projektu i realizacji Zachwatowicz. To właśnie zaproszenie Krystyny Zachwatowicz przez Andrzeja Wajdę do współpracy nad "Biesami" zadecydowało o ich dalszej wspólnej drodze.
Druga wystawa - „Mnie się podoba” - w gmachu Mangghi ma być swoistym podsumowaniem dotychczasowej działalność placówki. 30 prezentowanych na niej obiektów z kolekcji muzealnej zostało wybranych przez 30 osób – wieloletnich pracowników, kuratorów, architektów - związanych z muzeum. „Czy te wybory są zaskakujące? I tak, i nie. Ponieważ kolekcja Muzeum Manggha to bardzo różnorodny zbiór, który tworzą obiekty sztuki współczesnej, dawnej, tradycyjnej i nowoczesnej: japońskiej, azjatyckiej, europejskiej i polskiej, i liczy sobie obecnie ponad 3 tys. obiektów, wybór nie należał do oczywistych i przewidywalnych” – czytamy w zapowiedzi ekspozycji.
Trzecia jubileuszowa wystawa – „ZBLIŻENIE. Feliks „Manggha” Jasieński i jego kolekcja” – mieści się w Galerii Europa Daleki Wschód, sąsiadującej z budynkiem Mangghi. Opowiada o życiu Feliksa Jasieńskiego, którego bogata kolekcja zbiorów japońskich była podstawą do utworzenia placówki muzealnej. Ekspozycja pokazuje również setki obiektów ze zbiorów Jasieńskiego. Pokazanie kolekcji w galerii, która w założeniach swojego powstania ma prezentować zbiory sztuki pozajapońskiej oraz sztuki współczesnej jest symboliczne – ma ukazać uniwersalność i ponadczasowość zbiorów Jasieńskiego.
W 1987 r. Andrzej Wajda otrzymał nagrodę Kioto (Kyoto Prize) w wysokości 400 tys. dolarów. Postanowił ją przeznaczyć na budowę Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha i w tym celu powołał Fundację Kyoto-Kraków. Taka decyzja wzbudziła entuzjazm w Japonii, której rząd finansowo wsparł inicjatywę. W Kraju Wschodzącego Słońca prowadzone były też zbiórki na budowę obiektu. Związek Zawodowy Kolei Wschodniej Japonii przeprowadził kwestę, w której tysiące ofiarodawców przekazało łącznie ok. 1 miliona dolarów.
Przez pierwsze 10 lat swojego funkcjonowania Manggha była oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie (MNK). Następnie, decyzją ministerstwa kultury, stała się odrębną państwową instytucją. W 2007 r. uzyskała status placówki muzealnej. Kolekcja Jasieńskiego jest depozytem MNK. Poza tym Manggha konsekwentnie buduje własny zbiór, poszerzany dzięki hojności darczyńców.(PAP)
bko/ dki/ ep/