9 kwietnia rząd przyjął projekt ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu małego dziecka "Aktywny rodzic", tzw. babciowe. Zakłada on wprowadzenie trzech świadczeń dla rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia: "aktywni rodzice w pracy", "aktywnie w żłobku" i "aktywnie w domu". Celem programu jest ułatwienie rodzicom pogodzenia zadań rodzicielskich z aktywizacją zawodową.
"Umowa z babcią nie jest potrzebna!" - napisał premier w piątek na swoim Facebooku, publikując nagranie dotyczące tzw. babciowego. W materiale tym młodzi ludzie pytają Tuska, "dlaczego to jest babciowe" i czy "dziadkowie nie zasługują na to?".
"Nie. Wiadomo, że nie tylko babciowe" - odpowiedział w nagraniu szef rządu. Podkreślił, że "nie mógłby przecież o dziadkowym zapomnieć".
Tusk wyjaśnił, że tzw. "babciowe" to tak naprawdę pieniądze dla młodej mamy, która chce pójść do pracy, ale musi znaleźć opiekuna dla dziecka. "W związku z tym, dostanie pieniądze i może je zamienić na: babciowe, dziadkowe, ciociowe, koleżankowe, sąsiadkowe, opiekunkowe" - powiedział premier.
Ważne jest to - jak zaznaczył - że młoda mama będzie mogła sobie wybrać czy idzie do pracy, czy zostaje z dzieckiem. "Może zamienić to też na żłobkowe, więc naprawdę wszyscy będą zadowoleni" - dodał.
We wpisie premier odesłał też do rządowego komunikatu informującego o przyjęciu projektu ustawy "Aktywny rodzic".
Świadczenie "aktywni rodzice w pracy" (tzw. babciowe) wyniesie 1500 zł miesięcznie na czas 24 miesięcy – od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia dziecka. Większe wsparcie otrzymają rodzice i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami. W przypadku dzieci, które potrzebują stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz koniecznością codziennego współudziału opiekuna dziecka w leczeniu, rehabilitacji i edukacji – świadczenie wyniesie 1900 zł miesięcznie.(PAP)
autorka: Paulina Kurek
kh/