Federalni i lokalni śledczy pracują nad ustaleniem, co spowodowało katastrofę budowlaną. Do incydentu doszło w środę na lotnisku w Boise - oznajmił podczas konferencji prasowej szef wydziału operacyjnego lokalnej straży pożarnej, Aaron Hummel, cytowany przez agencję Reutera.
"Główne elementy konstrukcyjne się zawaliły. To była prawdziwa katastrofa" - dodał Hummel.
Operator Jackson Jet Center poinformował w oświadczeniu dla lokalnych mediów, że dziesiątki osób pracowały na placu budowy nowego stalowego hangaru o powierzchni 3,6 tys. metrów kwadratowych.
Incydent nie miał wpływu na działalność lotniska - poinformowała straż pożarna Boise w komunikacie opublikowanym na platformie X (d. Twitterze). (PAP)
— El Diario (@eldiario) February 1, 202
kno/